CLJ: Chłopcy z Legii nie poszli śladem seniorów. Remis z Lechem w 1/4 finału [RELACJA, GALERIA]

Spotkanie juniorów odbywało się bez większej pompy organizacyjnej – przewidziano pulę 960 biletów, by nie robić imprezy masowej. Frekwencja nie mogła więc powalać na kolana, ale było blisko 550 kibiców obu drużyn, którzy z dużymi przerwami dawali o sobie znać. Szczególnie w pierwszych trzech kwadransach. W drugiej znacznie dominowali fani Legii.

W pierwszej połowie górowały przerzuty i podania na wolne pole, ale piłka na nasiąkniętej murawie nabierała szybkości i nawet Usain Bolt nie byłby w stanie jej dogonić. Kilka crossowych podań, nomen omen, Arkadiusza Górki mogło podobać się także... dziennikarzom. A akcja bramkowa z 23. minuty wywołała u większości z nich radość. Kamil Anczewski strzelił z 14 metrów pod poprzeczkę i Adrian Szady – mimo, że wyciągnął się jak struna – nie był w stanie sięgnąć piłki.

O przerwach nie pisze się prawie w ogóle. A szkoda, więc tylko wyróżnię najciekawsze wydarzenie po tym, jak ludzie „wykruszyli się” z trybuny. Zapewne nie umknęło to uwadze organizatorów, którzy poza kilkoma utworami – w tym oczywiście Sen o Warszawie – puścili z playbacku... doping.

Drugą część gospodarze zaczęli z wysokiego „C”. Pierwsza akcja przyniosła podwyższenie wyniku. Grzegorz Tomasiewicz dopadł do piłki zagranej na 20. metr i płaskim strzałem tuż przy słupku pokonał bramkarza[/b]. Goście dążyli do szybkiego odrobienia strat. Na efekt trzeba było czekać kwadrans. Piotr Kurbiel z bliskiej odległości skierował piłkę do siatki po składnej akcji lewą stroną. Młodzi poznaniacy chcieli pójść – a właściwie pojechać – za ciosem. Na pięć minut przed końcem akcję lewą stroną poprowadził Bzdziel, który zagrał na środek pola karnego do Janickiego, a ten bez przyjęcia pokonał Lelenia. Wysoki remis bramkowy stawia w bardzo korzystnej sytuacji Lecha przed spotkaniem rewanżowym, które zostanie rozegrane 8 czerwca na INEA Stadionie w Poznaniu.

1/4 finału Centralnej Ligi Juniorów – pierwszy mecz

Stadion: Pepsi Arena, Warszawa

Legia Warszawa – Lech Poznań 2:2 (1:0)
Bramki: Anczewski 25', Tomasiewicz 47' – Kurbiel 60', Janicki 85'
Żółte kartki: Anczewski 43' – Sanocki 61'
Widzów: ~550
Sędzia: Marcin Szczerbowicz (Olsztyn)

Legia Warszawa: 1. Dawid Leleń – 2. Konrad Budek (19. Jakub Arak 77'), 5. Wojciech Kochański, 6. Rafał Makowski, 3. Mateusz Zawal, 7. Konrad Michalak (17. Daniel Rosiński 67' ), 8. Michał Suchanek (13. Arkadiusz Najemski 46'), 4. Arkadiusz Górka, 10. Grzegorz Tomasiewicz, 11. Miłosz Kozak (16. Rafał Parobczyk 58'), 9. Kamil Anczewski

Pełna ławka rezerwowych
12. Mikolaj Smyłek (BR), 13. Arkadiusz Najemski, 14. Filip Karbowy, 16. Rafał Parobczyk, 17 Daniel Rosiński, 18. Daniel Młonek, 19. Jakub Arak

Lech Poznań: 1. Adrian Szady – 18. Marcin Tomaszewski, 4. Hubert Wolak, 5. Marcin Banaszak, 3. Grzegorz Rogala, 7. Krystian Sanocki, 14. Marcin Gawron (21. Robert Janicki 76'), 8. Piotr Rymar (19. Arkadiusz Gieraszek 46'), 10. Jakub Serafin, 26. Miłosz Nowicki (17. Kamil Bzdziel 46'), 11. Piotr Kurbiel (22. Krzysztof Gładosz 69')

Pełna ławka rezerwowych:
33. Adam Makuchowsk (BR)i, 24. Bartosz Tetych, 19. Artur Gieraszek, 25. Kamil Szubertowski, 21. Robert Janicki, 22. Krzysztof Gładosz, 17. Kamil Bzdziel