Mariusz Złotek wrócił z Chorwacji i jest gotów do gwizdania w ekstraklasie
Najlepszy piłkarski arbiter z Podkarpacia Mariusz Złotek z Motycza Poduchownego wrócił ze zgrupowania elity naszych arbitrów, które odbyło się w Chorwacji.
fot. Archiwum prywatne
W czwartek 26 stycznia sędziowie z Polski wylecieli z Warszawy do słoweńskiej Ljubliany, stamtąd autokarem udali się do Chorwacji, konkretnie do uroczej w miejscowości Umag leżącej nad samym morzem.
- Codziennie rano o godzinie 7,30 była pobudka, kwadrans później odbywał się rozruch, trwający około 40 min. Następnie było śniadanie. Od 9.30 mieliśmy wykłady teoretyczne ze znakomitym niegdyś sędzią międzynarodowym, a obecnie szkoleniowcem UEFA Valentin Ivanow. Czas wypełniony był od rana do wieczora - mówi Mariusz.
Polscy arbitrzy nie tylko brali udział w zajęciach teoretycznych oraz kondycyjnych, prowadzili też mecze sparingowe.
- Sędziowałem mecz aktualnie czwartej drużyna ekstraklasy serbskiej z Mladost Lucani-NK Dob. Jest to druga drużyna drugiej ligi słoweńskiej. Wynik to 3:1 dla Serbów, a poziom meczu oceniłby jako wysoki. Pobyt w Chorwacji oceniam pozytywnie. Było to dla mnie super przeżycie, móc się szkolić w gronie najlepszych polskich sędziów - dodał rozjemca z Podkarpacia.
Dla Mariusza Złotka sezon 2016/2017 jest piątym kolejnym, w którym prowadzi necze najwyższej klasy rozgrywkowej. Ma ich na koncie 72.