Chorwacja w ćwierćfinale mistrzostw świata! Dania przegrała mimo świetnego Kaspera Schmeichela. Daniel Subasić bohaterem
Chorwacja zagra 7. lipca z Rosją w ćwierćfinale mistrzostw świata. Do wyeliminowania Duńczyków potrzebna była seria jedenastek
fot. AFP EASTNEWS
20 lat po największym sukcesie chorwackiej piłki reprezentacja Zlatko Dalicia jest co raz bliżej wyrównania/przebicia osiągnięcia tamtej generacji piłkarzy. Wśród publiczności można było dostrzec ojców tamtego sukcesu Davora Sukera, który na francuskim mundialu w 1998 roku był królem strzelców. Zwycięstwo w karnych nad Danią dało Chorwatom miejsce w ćwierćfinale mistrzostw świata, po raz pierwszy od czasów Sukera.
- Na papierze wydają się być minimalnym faworytem, jeśli spojrzymy na kluby w jakich grają. Myślę jednak, że jesteśmy w stanie rozstrzygnąć losy spotkania w regulaminowym czasie gry - powiedział przed meczem Christian Eriksen.
- To dla nas ważny mecz. Dziś możemy wykonać krok milowy, którego do tej pory nie byliśmy w stanie wykonać - powiedział pomocnik Realu Madryt Luka Modrić, bowiem za jego kadencji w kadrze Chorwaci nie byli w stanie wygrać nawet jednego spotkania na wielkiej imprezie w fazie pucharowej.
Początek spotkania należy zaksięgować wśród najlepszych w historii mistrzostw świata. Już w pierwszej minucie Duńczycy wyszli na prowadzenie. Po długim wyrzucie z autu, zamieszanie w polu karnym wykorzystał stoper Mathias Jorgensen.
Chorwacja nie czekała z odrabianiem strat. Zaledwie trzy minuty później wynik wyrównał Mario Mandzukić. Snajper Juventusu znalazł się w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie. Andres Christensen niefortunnie wybił piłkę, trafiając jednego ze swoich kolegów, a ta wróciła w pole karne pod nogi Mandzukicia, który nie dał szans Kasperowi Schmeichelowi.
Druga połowa przebiegała w znacznie wolniejszym tempie, a żadna z drużyn nie była w stanie zdominować drugiej. Oba zespoły miały swoje okazje, ale raziły one nieskutecznością i regulaminowy czas gry zakończył się remisem.
Pierwsza polowa dogrywki przebiegła bez echa. W drugiej po fatalnym błędzie Duńczyków Ante Rebić wybiegł sam na sam z Schmeichelem i zdobywca bramki Mathias Jorgensen sfaulował go przed pustą bramką. Sędzia kontrowersyjnie pokazał tylko żółtą kartkę obrońcy. Chwilę później bohaterem Chorwatów miał zostać, po strzale z jedenastu metrów, Luka Modrić, ale Schmeichel odebrał mu tą szansę. Swojego syna z trybun podziwiał legendarny bramkarz Manchesteru United Peter Schmeichel.
Do rozstrzygnięcia potrzebna była seria jedenastek. W pierwszej rundzie zarówno Daniel Subasić jak i Schmeichel zatrzymali swoich rywali. Obaj bronili jak natchnieni, ale to Subasić okazał się zwycięzcą broniąc aż 3 rzuty karne.
W ćwierćfinale Chorwacja spotka się z reprezentacją gospodarzy turnieju Rosją. Mecz zostanie rozegrany 7. lipca.