Chojniczanka zagra z Sandecją w nietypowym terminie, z nietypowego powodu
Po odpadnięciu z rozgrywek Pucharu Polski po mecz 1/8 finału z Wisłą Kraków (1:2) piłkarzom Chojniczanki pozostało rywalizować wyłącznie w I lidze. Dziś o godzinie 17 zawodnicy Macieja Bartoszka zagrają zaległy mecz 11. kolejki z Sandecją Nowy Sącz.
fot. Piotr Hukało
Dość nietypowy termin spotkania podyktowany jest równie nietypową przyczyną. Władze Sandecji poprosiły o przełożenie spotkania z soboty z powodu... epidemii grypy panującej w zespole.
Mimo, że zespół z Chojnic ma rozegrany o jeden mecz mniej, zachował wywalczone w poprzedniej kolejce drugie miejsce w tabeli I ligi. Ewentualne zwycięstwo w Nowym Sączu nie pozwoli się jednak przesunąć na fotel lidera.
Najbliższy rywal Chojni-czanki zajmuje 6. miejsce, tracąc do naszego zespołu tylko dwa punkty. Trener Radosław Mroczkowski z pewnością marzy o stabilizacji w swojej drużynie. Choć Sandecja punktuje regularnie, to zwycięstwa przeplatane są porażkami. W ostatnich pięciu kolejkach drużyna z Nowego Sącza zaliczyła trzy wygrane i dwie porażki.
Obrońcy Chojniczanki powinni szczególną uwagę powinni poświęcić napastnikowi Maciejowi Korzymowi, który ma na koncie 232 mecze na poziomie ekstraklasy.
Paweł Dawidowicz: Chcę się zadomowić w reprezentacji Polski, oby to wyszło
TVN24 / x-news