Chojniczanka zagra z ćwierćfinalistą Pucharu Polski
W sobotę o godz. 15.00 kolejny mecz rozegra Chojniczanka Chojnice. Zespół trenera Grzegorza Kapicy zagra na wyjeździe z Ruchem Zdzieszowice.
fot. Maciej Jasnowski
Nie wiadomo, w jakiej dyspozycji będzie rywal Chojniczanki. Ruch w środę grał w Pucharze Polski, więc piłkarze z pewnością odczują w jakiś sposób grę w ciągu tygodnia. Pokonanie 1:0 MKS Kluczbork i awans do ćwierćfinału może jednak podziałać na rywali Chojniczanki bardzo mobilizująco. Dodatkowym faktem będzie z pewnością pozycja chojniczan. Dziś zespół trenera Kapicy jest liderem ligi, a Ruch Zdzieszowice zajmuje 9. miejsce.
Żółto-biało-czerwoni nie mają dobrych wspomnień ze swoim sobotnim rywalem. Oba zespoły spotkały się jeszcze przed rozpoczęciem tego sezonu. Los skojarzył obie drużyny w rozgrywkach Pucharu Polski. Ruch przyjechał do Chojnic i wygrał 3:2. Chojniczanka dwukrotnie prowadziła w tym meczu, ale ostatecznie przegrała. Bramkę na wagę zwycięstwa zdobył wówczas w 83. minucie Mateusz Bukowiec.
Trener Kapica i jego piłkarze pojedynków z Ruchem z poprzedniego sezonu z pewnością nie wspominają dobrze. W Chojnicach był remis 2:2, ale gospodarzom wyrównującą bramkę udało się strzelić dopiero w 85. minucie. Jej autorem był już piłkarski emeryt Artur Andruszczak.
Tak jak Chojniczanka ma złe wspomnienia z pojedynków z Ruchem u siebie, to z meczu w Zdzieszowicach są o wiele lepsze. Tam żółto-biało-czerwoni wygrali 1:0. Wówczas gola na wagę trzech punktów strzelił Tomasz Pestka, czyli jeden z dwóch rodowitych chojniczan w kadrze zespołu.
Pestka w sobotnim meczu na pewno nie zagra, bo cały czas dochodzi do siebie po kontuzji kolana. Wychowanek Kolejarza Chojnice do gry będzie gotowy w przyszłym roku. Drugi z chojniczan, również wychowanek Kolejarza, Paweł Arndt to zawodnik szerokiej kadry drugoligowca. Młody obrońca ma jednak małe szanse na grę w pierwszym zespole.
Problemy kadrowe Chojniczanki związane z kontuzjami zawodników są jednak większe. Pestka do czasu kontuzji był podstawowym zawodnikiem. W tym sezonie jeszcze nie zagrał. W poprzednim wraz ze Sławomirem Ziemakem był najskuteczniejszym zawodnikiem zespołu z Chojnic. W całym sezonie obaj zawodnicy strzelili po 7 goli.
Brak Pestki jest już niemal codziennością. Teraz trzeba będzie do tego dodać nieobecność Tomasza Lenarta i Adriana Ligienzy.
- Tomek i Adrian na pewno nie zagrają już w tym roku - mówi trener Chojniczanki, Grzegorz Kapica. - Ich urazy są na tyle poważne, że nie pozwolą na powrót do gry w tym roku. Poza tym wolimy dmuchać na zimne i dać im czas na dojście do pełni sprawności.
Tomasz Lenart i Adrian Ligienza byli w grupie aż ośmiu kontuzjowanych piłkarzy Chojniczanki, którzy jeszcze dwa tygodnie temu narzekali na urazy. Lenart zaczął nawet trenować z zespołem, ale na zajęciach na nowo powrócił wcześniej odczuwany ból.
- Pierwsza diagnoza lekarzy była dobra. Była szansa, że Tomek będzie mógł wrócić do gry. Niestety, podczas pierwszych zajęć Tomek nadal odczuwał ból w okolicach biodra - mówi trener Kapica. - Ostatecznie okazało się, że ma naderwany mięsień krawiecki, co wyklucza go z treningów na dwa - trzy tygodnie.
Tomasz Lenart na pewno nie zagra w Chojniczance w tym roku. Podobnie jak Adrian Ligienza, który również nie jest w pełni sprawny.
Poza tymi zawodnikami pozostali są do dyspozycji trenera Grzegorza Kapicy.
Mecz w Zdzieszowicah nie będzie łatwy. Z Ruchem na jego boisku przegrały już Elana Toruń i Miedź Legnica. Sobotniemu rywalowi Chojniczanki punkty urwać potrafiły jednak też Czarni Żagań, MKS Kluczbork, Raków Częstochowa czy Górnik Wałbrzych.
Mecz Ruchu z Chojniczanką w sobotę o godz. 15.00.