Chojniczanka – Stomil LIVE! Gospodarze wiosną bez wygranej
Dzisiaj o godz. 18 Chojniczanka Chojnice zagra u siebie ze Stomilem Olsztyn. Czy mający za sobą fenomenalną końcówkę rundy jesiennej zespół trenera Mariusza Pawlaka obudzi się i zainkasuje pierwsze 3 punkty w sesji wiosennej?
fot. Monika Smól/Polska Press
W Chojnicach humory nie dopisują, gdyż drużyna spisuje się poniżej oczekiwań. Nie potrzeba dużo pisać. Wystarczy spojrzeć w bilans gospodarzy: 3 porażki i jeden remis, zaledwie 2 bramki zdobyte, a 6 straconych. Kibice miejscowych wierzą, że historia zatoczy krąg i Chojniczance uda się wygrać, tak jak miało to miejsce w pierwszym sezonie na zapleczu ekstraklasy, kiedy pierwsze zwycięstwo nastąpiło w pierwszy weekend kwietnia w meczu ze Stomilem Olsztyn. Tamto spotkanie zakończyło się wygraną 2:0 i od tamtej chwili Chojniczanka rozpoczęła passę sześciu spotkań bez porażki.
Powtórzyć sukces sprzed dwóch lat będzie niezmiernie trudno, ponieważ aktualnie goście zajmują 5. pozycję w tabeli z dorobkiem 34 punktów. Podobnie jak gospodarze Stomil źle zaczął drugą rundę. Pierwszy mecz zremisował, kolejny przegrał i dwa następne zremisował. Faworytem bukmacherów jest Chojniczanka, ale na pewno w lepszych nastrojach do meczu przystąpią goście, którzy będą chcieli podtrzymać passę bez porażki i prawdopodobnie pokusić się o wywiezienie 3 punktów z Chojnic.
- Z meczu na mecz można doszukać się w naszej grze coraz więcej pozytywów. Gra zaczyna się zazębiać, gramy bardziej ofensywnie i coraz lepiej czujemy się na boisku. Jeszcze trochę za dużo w naszej grze przestojów. W Chojnicach chcemy zrehabilitować się za Wigry i mamy zamiar zdobyć trzy punkty. Nie będzie to łatwy mecz, bo Chojniczanka to bardzo doświadczony zespół. Rundy nie zaczęli zbyt dobrze, wiec w każdym meczu będą teraz grali o trzy punkty. My czujemy się coraz mocniejsi i bardzo chcemy poczuć jak smakuje zwycięstwo - opowiada Piotr Głowacki, pomocnik Stomilu.
Arbitrem głównym będzie Pan Łukasz Bednarek z Koszalina. Bilans sędziego w sezonie 2015/16 to 8 meczów I ligi i spotkania PP. Pokazał w nich 41 żółtych kartek, 4 czerwone i podyktował 4 rzuty karne.