menu

Chojniczanka gra z Miedzią, a Bytovia z Zagłębiem

10 września 2011, 14:10 | Michał Piepiorka, Karol Szymanowski

Ciężkie zadanie czeka w sobotę Chojniczankę Chojnice. Na stadionie przy ulicy Mickiewicza o godz. 17 gościć będzie jeden z głównych kandydatów do awansu - Miedź Legnica. To sąsiedzi w ligowej tabeli. W Sosnowu zagra natomiast wicelider, Bytovia Bytów.

Piłkarze Chojniczanki zagrają w Legnicy
Piłkarze Chojniczanki zagrają w Legnicy
fot. Maciej Jasnowski

Gospodarze - pojedynki z Miedzią wspominają bardzo dobrze. W ubiegłym sezonie u siebie wygrali 3:0, a w Legnicy 2:1. W sobotę Chojniczanka będzie miała okazję do odbudowania zaufania u kibiców po niedawnej porażce w Bytowie.

Bogusław Baniak, trener Miedzi przyznaje, że w sobotę jego zespół czeka ciężka przeprawa w Chojnicach. - W Chojniczance grają zawodnicy o dobrych warunkach fizycznych oraz wysokich umiejętnościach indywidualnych, dlatego spodziewam się trudnego meczu. Znam kilku piłkarzy Chojniczanki, których w przeszłości prowadziłem - mówi Baniak. - Atanacković, Lenart, Posmyk czy Parzy to dobrzy zawodnicy, ograni w wyższych ligach. Poza tym Chojniczanka gra szybko, mądrze i widać, że jest to dobrze poukładany zespół.

Trener Miedzi w Chojnicach nie będzie mógł skorzystać m. in. z kapitana Kamila Hempela oraz Zbigniewa Zakrzewskiego. Ten ostatni cały czas zmaga się z urazem kostki. W Chojniczance na szczęście wszyscy będą do dyspozycji trenera Grzegorza Kapicy.

Z kolei wicelider II ligi zachodniej - Bytovia Bytów zmierzy się w sobotę w Sosnowcu z miejscowym Zagłębiem (początek o godz. 17). Podopieczni Waldemara Walkusza są uskrzydleni zwycięstwem nad Chojniczanką. Sosnowiczanie plasują się nad przedostatnim miejscu w stawce. Klub, który jeszcze kilka sezonów temu walczył na boiskach ekstraklasy, dziś jest w głębokim dołku. W sezonie 2007/2008 Zagłębie zajęło ostatnie miejsce w ekstraklasie, a za udział w aferze korupcyjnej klub został zdegradowany o jedną klasę rozgrywkową i w efekcie kolejny sezon rozpoczął grą w II lidze. Klub walczy też z kilkumilionowym długiem.

Bytowiacy wygrali 5 spotkań z rzędu, sosnowiczanie natomiast zanotowali taką samą liczbę porażek. - Ich pozycja w tabeli nie ma tu żadnego znaczenia. W II lidze nie ma łatwych spotkań. Twardo stąpamy po ziemi. Będę zadowolony, jeżeli z Sosnowca przywieziemy choćby punkt - mówi Waldemar Walkusz.

W Sosnowcu zabraknie Piotra Łapigrowskiego, który zmaga się z chorobą. Na urazy narzekają m.in. Wojciech Pięta, Łukasz Wróbel i Michał Szałek. Pod znakiem znakiem zapytania stoi występ Dawida Retlewskiego. Młody napastnik Bytovii narzeka na ból pleców. Do składu wraca za to Artur Kobiella.

Źródło: Dziennik Bałtycki


Polecamy