menu

Przyznał się do kradzieży samochodów. Chojniczanka rozwiązała z nim kontrakt

16 maja 2018, 08:55 | ŁŻ

Chojniczanka oficjalnie rozwiązała kontrakt z Michałem M., 28-letnim obrońcą, na którym ciążą zarzuty paserki mienia o znacznej wartości i paserki zwykłej.


fot.

Przypomnijmy, że Michał M. został pod koniec stycznia tymczasowo aresztowany. Okazało się bowiem, że kryminalni z Komendy Powiatowej Policji w Myślenicach, współpracując z jednostką policji z Chojnic, zlikwidowali dziuplę samochodową, która znajdowała się na terenie prywatnej posesji w powiecie chojnickim. Podczas akcji policjanci znaleźli dwa samochody osobowe: Porsche Macan i Peugeot 508 o wartości blisko pół miliona złotych oraz części samochodowe, które najprawdopodobniej pochodzą z kradzionych innych pojazdów.

Areszt zastosowany wobec Michała M. został ostatnio uchylony za poręczeniem majątkowym w wysokości 20 tysięcy złotych. Ponadto, nie będzie on odpowiadał za kradzież z włamaniem, a za paserkę mienia o znacznej wartości i paserkę zwykłą - poinformowało kilka dni temu radio Weekend FM.

Michał M. przyznał się do winy. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.

Michał M., zanim trafił do aresztu, był podstawowym zawodnikiem Chojniczanki. W barwach tej drużyny rozegrał w sumie 97 meczów, w których zdobył siedem bramek. Z kolei w tym sezonie wystąpił w 17 pojedynkach, strzelając w nich dwa gole.

Kontrakt z Michałem M. oficjalnie został rozwiązany za porozumieniem stron w miniony poniedziałek.

Ponadto, z klubem z Chojnic po bieżących rozgrywkach pożegna się też Maciej Chrzanowski, który pełni w drużynie rolę dyrektora sportowego.

W dniu dzisiejszym podjąłem ważną i napewno ciężką decyzję. Po tym sezonie po sześciu latach bez względu na wynik końcowy po tym sezonie kończę pracę w MKS CHOJNICZANKA— Maciej Chrzanowski (@dyrchojnice) 15 maja 2018


TOP Sportowy24: Chciał obejrzeć mecz, więc wynajął dźwig


Polecamy