Chemik Bydgoszcz chce walkowerów dla Bałtyku i Gwardii Koszalin
W sobotę zakończą się rozgrywki III ligi. W grupie 2 najważniejsze rozstrzygnięcia już zapadły. Innego zdania są działacze Chemika Bydgoszcz.
fot. Jacek Wójcik
Awans do wyższej klasy wywalczył Lech II Poznań. Wyłoniono też spadkowiczów. Do wycofanej Wdy Świecie dołączyły Wierzyca Pelplin i Chemik Bydgoszcz. Ten ostatni nie zamierza się jednak pogodzić z rozstrzygnięciami na zielonej murawie i szuka sposobu na pozostanie w III lidze przy zielonym stoliku. Działacze Chemika domagają się kilku walkowerów na niekorzyść Bałtyku i Gwardii Koszalin, w związku z popełnionymi przez nie - według klubu z Bydgoszczy - uchybieniami. Jeżeli prowadzący rozgrywki Zachodniopomorski Związek Piłki Nożnej przychyli się do tych roszczeń, to kształt dolnej części tabeli może się mocno zmienić przed ostatnią kolejką.
Chemik ma zastrzeżenia do pierwszych pięciu meczów rundy wiosennej (kolejki 18-22.) z udziałem Bałtyku, w których ważnej licencji nie posiadał trener Mariusz Lenartowicz. Działacze Bałtyku nie kwestionują tego, ale twierdzą, że w części tych spotkań (z Polonią Środa Wlkp. 1:2, Gwardią 2:1 i Pogonią II Szczecin 1:4) na ławce przebywali klubowi szkoleniowcy z wymaganą licencją UEFA A. Od 6. wiosennej serii M. Lenartowicz miał już ważne „papiery”.
W przypadku Gwardii, chodzi z kolei o spotkania, w których prowadzona była przez trenera Wojciecha Polakowskiego (kolejki od 28. do 32.). Przypomnijmy, że 9 maja zmienił na ławce trenera Tadeusza Żakietę. Wcześniej - w końcówce rundy jesiennej i na początku wiosennej (do 10 kwietnia) - W. Polakowski pracował w Świcie Skolwin. Chemik uważa, że w związku z tym doszło do rażącego naruszenia prawa związkowego, co podlega odpowiedzialności dyscyplinarnej, a także skutkuje wstrzymaniem licencji trenerskiej (na okres 1 roku).
Chemik powołuje się tu na art. 9 Uchwały nr X II/189 z dnia 12.12.2014 Zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej, dotyczący zasad regulujących stosunki pomiędzy klubem sportowym a trenerem piłki nożnej. Mówi on, że „trener może w trakcie jednej rundy sezonu piłkarskiego świadczyć usługi trenerskie lub z nimi związane tylko w jednym klubie występującym w tej samej klasie rozgrywkowej”. Klub z Bydgoszczy stoi na stanowisku, że w meczach z Pogonią II (0:5), Chemikiem (2:1), Górnikiem Konin (1:0), Wierzycą Pelplin (1:0) i Świtem (0:5), Gwardia złamała przepisy PZPN w sprawie licencji trenerskich i powołując się na regulamin rozgrywek III ligi, wnioskuje o nałożenie kar finansowych 10 i 20 tys. zł za dwa pierwsze mecze oraz o zweryfikowanie jako walkowery na niekorzyść Gwardii trzech pozostałych spotkań. Oznaczało by to odjęcie z jej dorobku aż sześciu punktów i spadek w tabeli na miejsce zagrożone degradacją.
W czwartek (13 bm.) sprawą ma zająć się Wydział Dyscypliny prowadzącego w tym sezonie rozgrywki w grupie 2., Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej w Szczecinie.
Dodajmy, że w obecnych rozgrywkach Chemik wywalczył już 3 punkty przy zielonym stoliku. Chodzi o mecz z 16. kolejki spotkań, w którym bydgoszczanie przegrali 1:2 na boisku Wierzycy Pelplin. Po meczu, na wniosek przedstawiciela Chemika doszło do sprawdzenia tożsamości jednego z zawodników Wierzycy. Okazało się, że pod nazwiskiem wpisanego do protokołu Dawida Karczewskiego wystąpił Miłosz Manuszewski. ZZPN zweryfikował wynik tego spotkania jako walkower 3:0 na korzyść Chemika.
[polecane] 14206495, 14201849, 14198013, 14204769, 14203541, 13994005 ;1;POLECAMY TAKŻE [/polecane]
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego;nf
Zobacz także: Magazyn Sportowy GK24
[xlink]32e5f0d0-8652-21a8-59e9-728445df3d74,9653e672-44da-a7dc-ac6f-1cf1549cc6c1[/xlink]