Chce go Atletico i City. Odpowiada: Jeśli transfer, to tylko do Realu
Niejasna pozostaje najbliższa przyszłość napastnika Borussii Dortmund. O Pierre-Emericka Aubameyanga, bo o nim mowa, zabiegają Manchester City oraz Atletico Madryt. Negocjacje z tym pierwszym klubem są ponoć nawet w fazie zaawansowanej.
fot. Frank Augstein
Od soboty niemieckie i brytyjskie media donoszą o zainteresowaniu Gabończykiem. Według „Daily Express” trwają konkretne rozmowy na linii Borussia – City. Ta sama gazeta twierdzi, że do boju ma ochotę włączyć się również Atletico. Cena wywoławcza? Ponad 50 mln funtów.
Zapędy ze strony City i Atletico gasi jednak sam Aubameyang. – Jedynym klubem, który mógłby mnie zwabić jest Real Madryt. Ale nawet nie teraz – powiedział niemieckiej stacji ZDF. Zakończył tym samym spekulacje na swój temat. Wygląda więc na to, że zagra kolejny sezon w Borussii. O ile faktycznie nie zgłoszą się „Królewscy” i przekonają do transferu w tym okienku…
Decyzja o pozostaniu w Dortmundzie nie wydaje się być zaskakująca. Borussia, chociaż straciła kilku czołowych zawodników (Mats Hummels, Henrikh Mkhitaryan, Ilkay Gundogan), to znalazła solidnych następców. Z Mario Goetze, Ousmane Dembele czy Andre Schuerrle ma szansę na w miarę równorzędną walkę z Bayernem Monachium w Bundeslidze i z innymi zespołami w Lidze Mistrzów. Na transfery zostało przeznaczone przeszło 100 mln euro. – Mamy aż za szeroką kadrę. Raczej nic już się nie wydarzy, jeśli chodzi o ruchy transferowe – powiedział prezes klubu Hans-Joachim Watzke.
Pierwszy test odmienionej Borussii już niebawem. 14 sierpnia (godz. 20:30) drużyna Thomasa Tuchela zmierzy się na Signal Iduna Park z Bayernem Monachium. Stawką będzie Superpuchar Niemiec.
Jedenastka Euro 2016 według GOL24