Patryk Fryc: Dostałem propozycję od prezesa WIKI Sanok i długo się nie zastanawiałem

- Skupiamy się na tym, by stworzyć w szatni rodzinę, która będzie się wspierać i razem będzie szła do przodu, bo tylko jednością możemy osiągnąć sukces – mówi były piłkarz m.in. Wisły Kraków i Termaliki Bruk-Bet Nieciecza, który w swoim dorobku ma 67 rozegrane mecze na poziomie Ekstraklasy.

W Czarnych Jasło spędził Pan ostatnie dwa lata. Jak będzie pan wspominał pobyt w tym klubie?
To był bardzo fajny czas w klubie, który zawsze miło będę wspominał. Dziękuję wszystkim członkom zarządu, kibicom, trenerom, kolegom z boiska oraz prezesowi, na którego zawsze mogłem liczyć. Wielka szkoda, że nie utrzymaliśmy IV ligi, ale drużyna jest budowana „z głową” więc sądzę, że już niebawem Czarni wrócą na swoje miejsce.

[polecane] 24363503 [/polecane]

Który mecz w barwach Czarnych będzie pan szczególnie pamiętał?
Niezależnie gdzie jest mi dane grać, zapada mi w pamięć każdy mecz. Chyba dlatego, że zawsze daje z siebie wszystko by pomóc drużynie osiągnąć jak najlepszy wynik. Nie inaczej było w Jaśle, choć pewnie były słabsze i lepsze momenty, z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że reprezentując Czarnych zostawiłem na boisku dużo zdrowia i myślę, że zarówno zarząd, na czele z prezesem, i kibice mogli być ze mnie zadowoleni.

Czy przed objęciem posady trenera w Sanoku były oferty od klubów z wyższych lig?
Przyznam szczerze, że nie szukałem klubu na siłę. Dostałem propozycję od prezesa Wiki i długo się nie zastanawiałem. Lubię wyzwania i tak traktuję kolejny rozdział mojej piłkarskiej przygody. Przyznam, że rozmawialiśmy już pół roku wcześniej, ale umówiliśmy się, że wrócimy do rozmów zimą i po dżentelmeńsku, obaj dotrzymaliśmy słowa.

Jak pan ocenia obiekt WIKI Sanok? Jak na klub, który obecnie gra w A klasie powinien robić duże wrażenie...
Drużynie nic nie brakuje. Myślę, że kluby z trzeciej, a może i niektóre z drugiej ligi chciałyby mieć taki obiekt jakim dysponuje Wiki Sanok. To jest bardzo duży atut, zarówno dla seniorów, jak i zawodników ze szkółki piłkarskiej, która bardzo mocno się rozwija czemu z zaciekawieniem i uznaniem się przyglądam. Jeśli mogę to z tego miejsca zapraszam drużyny z II, I ligi czy nawet Ekstraklasy na zgrupowania na obiektach Wiki Sanok.

Jak wygląda plan przygotowań drużyny do rundy wiosennej?
Plan przygotowywaliśmy już w listopadzie. Po ustaleniach z prezesem postanowiliśmy, że dobrym rozwiązaniem będzie przeprowadzenie kilku zajęć i rozegranie sparingów jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia, abyśmy wcześniej mogli się poznać i rozpocząć współpracę na linii trener-piłkarze. Był to strzał w dziesiątkę, bo te relacje i pozytywne wrażenia sprawiły, że łatwiej nam było wrócić do zajęć 10 stycznia. Na ten moment spotykamy się na zajęciach trzy razy w tygodniu oraz w sobotę. Mecze kontrolne rozpoczynamy 4 lutego od starcia z Kotwicą Korczyna. Wszystkie sparingi gramy na własnym boisku w środy i soboty przez cały luty więc każdy z zawodników dostanie szanse zaprezentowania swoich umiejętności.

[polecane] 24359915 [/polecane]

Czy może pan już zdradzić jakie transfery klub przeprowadzi w zimowym okienku? W których formacjach potrzebne będą uzupełnienia składu?
Rozmowy trwają od dłuższego czasu. Mogę powiedzieć, że zanosi się na powroty z innych klubów do Wiki Sanok i są to zawodnicy, którzy pomogą w osiągnięciu naszego celu oraz dwa-trzy transfery młodych ambitnych piłkarzy z innych klubów. Bardziej skupiamy się na zawodnikach, których mam już do dyspozycji, którzy po prostu chcą grać w Wiki. Nie będziemy szukać wzmocnień na siłę. Skrupulatnie będę się przyglądał juniorom młodszym i współpracował z trenerami Akademii, aby dać szansę młodzieży w drużynie seniorskiej. Chcę stawiać na młodych zawodników mądrze wspieranych przez starszych kolegów, którzy wpłyną pozytywnie na ich rozwój i rozwój klubu. Skupiamy się na tym, by stworzyć w szatni rodzinę, która będzie się wspierać i razem będzie szła do przodu, bo tylko jednością możemy osiągnąć sukces.

Trzy punkty przewagi nad Sanovią sprawia, że WIKI już od początku rundy nie może pozwolić sobie na stratę punktów...
Skupiamy się na sobie, ale wiadomo że nie da się nie zwracać uwagi na tabelę. Wiem z doświadczenia, że najwięcej zależy od nas samych i tą myśl wpajam swoim zawodnikom. Dzięki ciężkiej pracy i przy maksimum zaangażowania nie będziemy musieli oglądać się na innych. Na pewno czekają nas trudne mecze, nikt za darmo nie odda nam punktów, na co musimy być przygotowani. Obiecuję, że zrobię wszystko by drużyna była gotowa na sto procent!