menu

Betclic 1. liga. Pierwsza zdobycz w tym sezonie Stali Stalowa Wola. Stalówka zremisowała z Chrobrym Głogów

16 sierpnia, 20:35 | Kamil Górniak

Stal Stalowa Wola zremisowała na własnym boisku z Chrobrym Głogów 1:1. Wynik pojedynku ustalony został do przerwy, ale to Stal może czuć ogromny niedosyt.


fot. WiKi

fot. WiKi

fot. WiKi

fot. WiKi

fot. WiKi

fot. WiKi

fot. WiKi

fot. WiKi

fot. WiKi

fot. WiKi

fot. WiKi

fot. WiKi

fot. WiKi

fot. WiKi

fot. WiKi

fot. WiKi

fot. WiKi

fot. WiKi

fot. WiKi

fot. WiKi
1 / 20

Od pierwszych minut mocno na Stal ruszyli goście. Bardzo aktywny szczególnie z prawej strony Patryk Szwedzik. Zielono-czarni zostali zamknięci na własnej połowie i nie potrafili skutecznie wyprowadzić akcji. W 15. minucie po stracie w środku pola do kontry ruszyli zawodnicy z Głogowa, piłkę na linii pola karnego otrzymał Patryk Mucha i strzałem po ziemi pokonał Adama Wilka. Chwilę wcześniej bramkarz Stalówki okazał się lepszy w pojedynku sam na sam z Szymonem Bartlewiczem.

Stal mogła szybko odpowiedzieć, lecz Patryk Zaucha nie trafił czysto w piłkę w polu karnym i Krzysztof Wróblewski nie miał problemów ze złapaniem futbolówki. Stalówka po stracie gola ruszyła do ataku i w 23. minucie mogła wyrównać. Kamil Wojtkowski przedarł się prawą stroną w pole karne wyłożył piłkę na 10. metr, ale strzał Cypriana Pchełki świetnie obronił golkiper gości, którzy wyszli z szybka kontrą i Wilk zatrzymał szarżę Szwedzika.

Kilka minut później Stal wyrównała. Adam Imiela dośrodkował w pole karne, a niefortunnie interweniował Szymon Lewkot trafiając do własnej bramki. Zielono-czarni szukali kolejnych okazji i tuż przed końcem pierwszej połowy ręką w polu karnym zagrał Lewkot i arbiter wskazał na jedenasty metr. Niestety dla gospodarzy nad bramką z rzutu karnego uderzył Imiela. 180 sekund wcześniej Wilk obronił uderzenie z ostrego kąta Muchy.

Po zmianie stron nie było to już zbyt widowiskowe spotkanie. W 50. minucie w świetnej sytuacji z kilku metrów przestrzelił Jakub Górski, a po chwili minimalnie niecelnie z główki uderzył Kamil Wojtkowski. Kilka minut później zakotłowało się pod bramką Wilka, ale z bliska nie potrafili pokonać golkipera Stali Mikołaj Lebedyński ani Szymon Bartlewicz.

W 74. minucie Sebastian Strózik trafił do siatki, ale arbiter dopatrzył się przewinienia jednego z graczy Stali w polu karnym i nie uznał gola. W doliczonym czasie gry Strózik spudłował z 3 metrów i wynik nie uległ zmianie. Stalówka zdobyła pierwszy punkt w lidze, ale zdecydowanie może czuć niedosyt.

Stal Stalowa Wola - Chrobry Głogów 1:1 (1:1)


Bramki: 0:1 Mucha 15, 1:1 Lewkot (samobój) 27
W 45 minucie Imiela nie wykorzystał rzutu karnego (uderzył niecelnie)

Stal: Wilk - Zaucha, Banach, Jończy, Furtak, Pchełka (86 Kowalski), Mydlarz (62 Soszyński), Wojtkowski, Imiela, Górski (62 Pioterczak), Łącki (49 Strózik ż). Trener Ireneusz Pietrzykowski.

Chrobry: Wróblewski - Bougaidis, Bonecki, Lebedyński (77 Ozimek), Kuzdra, Mucha (77 Marcinkowski), Szwedzik, Lewkot ż (64 Mandrysz), Bartlewicz (84 Biel), Tabiś ż (64 Hanc), Szarek. Trener Piotr Plewnia.

Sędziował Różycki (Łódź). Widzów 2705.


Polecamy