Centralna Liga Juniorów: Z Korony do Legii, z Legii do Liverpoolu? Kuba Ojrzyński podbija świat
Jakub Ojrzyński (15 lat) to syn Leszka, byłego trenera Korony, Arki i Górnika Zabrze. Był na testach w Liverpoolu, ale interesują się nim też inne słynne kluby
W wieku 15 lat Jakub Ojrzyński jest prawdziwym diamentem w Akademii Legii Warszawa - do tego stopnia, że gra w Centralnej Lidze Juniorów do lat 19 i był już na testach w Liverpoolu.
Jakub od zawsze był skazany na sport. Jego ojcem jest bowiem Leszek Ojrzyński, były trener m.in. Arki Gdynia, Korony Kielce i Górnika Zabrze, a matka Urszula była zawodniczką i trenerką piłki ręcznej.
- Nie było walki między piłką ręczną a nożną. Kuba uprawiał oba sporty, ale futbol był zawsze najważniejszy - powiedział Leszek Ojrzyński.
Jakub bronił do 2016 roku w barwach Korony Kielce, ale zamienił ją na stołeczną Legię.
- Warszawa to miasto pełne pokus, ale Kuba wie co trzeba postawić na pierwszym miejscu. Piłka nożna jest wciąż jego największą pasją i priorytetem - dodał ojciec.
Grając dla Legii Ojrzyński rozwinął swoje skrzydła i pomaga Akademii na wielu frontach, bowiem występuje w kilku juniorskich zespołach na raz. Zdążył już też trenować z piłkarzami pierwszej drużyny Legii.
- Kuba jest w pewnej rotacji. Czasami zagra dla zespołu U-16, czasami dla U-18. My, trenerzy nie walczymy o niego, bo najważniejszy jest jego rozwój, a nie miejsce w tabeli drużyn młodzieżowych - powiedział Marek Saganowski.
Występy Ojrzyńskiego przyciągnęły uwagę Liverpoolu, który zaprosił młodego bramkarza na testy. Podczas pobytu w mieście Beatlesów zdążył poznać trenera The Reds Jurgena Kloppa i trenować nawet z pierwszym zespołem zeszłorocznego finalisty Ligi Mistrzów.
❗Jakub Ojrzyński podpisał swój pierwszy kontrakt zawodowy.W lutym Kuba skończył 15 lat, a dziś związał się na dłużej z naszym klubem.To 21. zawodnik, który w tym roku przedłużył lub podpisał pierwszy zawodowy kontrakt z Legią. Więcej ⤵️https://t.co/5bvUoP63n2 pic.twitter.com/XKedPdsnur— Akademia Legii (@AkademiaLegii) June 14, 2018
- Liverpool jest jednym z największych klubów w Europie. Doświadczenie czegoś takiego będzie miało bez dwóch zdań wpływ na jego dalszy rozwój - powiedział Saganowski.
W Liverpoolu kibice już dobrze znają polskich bramkarzy. Jedną z legend klubu jest przecież Jerzy Dudek, bez którego The Reds nie wygraliby finału Ligi Mistrzów w 2005 roku. Teraz jego śladami idzie inny młody polski bramkarz Kamil Grabara, który obecnie występuje w drużynach młodzieżowych, ale dostał szansę gry w pierwszym zespole podczas tegorocznego tournee w Stanach Zjednoczonych.
W wieku 15 lat Ojrzyński jest jednym z głośniejszych nazwisk w polskim futbolu młodzieżowym. Jego potencjał dostrzegli wieloletni skauci i ma potencjał do tego, by grać na najwyższym poziomie.
- Na pewno wyróżniają go warunki fizyczne i osobowość. Dobrze gra na przedpolu, a w meczu z Motorem Lublin pokazał świetny refleks - dodał popularny „Sagan”.
W meczu z Motorem Ojrzyński dwoił się i troił i bez niego Legia nie zatrzymałaby nawet punktu u siebie. Oba gole, które młody bramkarz wpuścił, były z rzutów karnych.
Na Ojrzyńskim oko zawiesili nie tylko „The Reds”. Na liście zainteresowanych są też takie europejskie marki jak Manchester United, Tottenham, Southampton, Valencia i Juventus, ale to Liverpool jest najbliżej pozyskania Polaka, który dobrze wypadł podczas testów.
- Dla nas najważniejszy jest potencjał piłkarza. Kuba ma 15 lat i jeszcze długa droga przed nim, by zostać dobrym bramkarzem - mówi drugi trener Legii U-19 Tomasz Sokołowski.
- Jego potencjał jest naprawdę duży i nie bez powodu gra z zawodnikami o trzy lata starszymi od siebie, ale musi jeszcze nad wieloma rzeczami popracować - dodał Sokołowski.
CENTRALNA LIGA JUNIORÓW w SPORTOWY24.PL
Wszystko o Centralnej Lidze Juniorów - newsy, ciekawostki, wyniki i tabele!