Cenne zwycięstwo Wisły Puławy nad Stalą Stalowa Wola
Drugie kolejne zwycięstwo w rundzie wiosennej odniosła drugoligowa Wisła Puławy. Duma Powiśla pnie się coraz wyżej w tabeli.
fot. Tomasz Lalewicz
Karate kyokushin: Złote medale Romana Wojciechowskiego i Konrada Kozłowskiego
Wygrana podopiecznych Jacka Magnuszewskiego cieszy tym bardziej, że została odniesiona w starciu z niewygodnym przeciwnikiem. Na dodatek, dopiero od 59. minuty na boisku przebywał najlepszy snajper Dumy Powiśla Konrad Nowak, narzekający na uraz, którego nabawił się w starciu z Olimpią w Zambrowie.
- Konrad nie był przewidziany do gry, ponieważ chcieliśmy go oszczędzić na kolejne arcyważne mecze - mówi Marek Nowak, drugi trener Wisły. - Jednak po rozgrzewce Konrad stwierdził, że nic mu nie dolega i wpuściliśmy go na murawę w drugiej połowie.
Początek spotkania należał do gospodarzy. Ci grali mądrze, konsekwentnie i uważnie w obronie. Stworzyli sobie kilka niezłych sytuacji do strzelenia gola, ale albo brakowało im szczęścia, albo dobrze spisywał się w bramce Stali Tomasz Wietecha. Goście nastawili się na kontry i w 44. minucie grając w dziesięciu (po drugiej żółtej kartce dla Sylwestra Sikorskiego w 42. minucie) sytuacji sam na sam z Nazarem Penkowcem nie wykorzystał Wojciech Reiman. Po zmianie stron przewagę miejscowych udokumentowali golami Rafał Wiącek i - już w doliczonym czasie gry - Konrad Szczotka.
Szkoda, że czwartymi żółtymi kartkami w sezonie 2013/14 ukarani zostali Wojciech Jakubiec i Michał Budzyński, Obaj nie zagrają w barwach Wisły w sobotnim spotkaniu z Garbarnią w Krakowie.
- Szansę dostaną kolejni zawodnicy. Mamy wyrównaną kadrę, więc nie powinno być problemu - mówi Nowak. - Poza tym po kontuzji do gry wróci Arkadiusz Maksymiuk, a do naszej dyspozycji będzie również Iwan Litwiniuk, który nie wystąpił w meczu ze Stalą z powodu ważnych spraw rodzinnych.
Zdaniem piłkarzy:
Rafał Wiącek (pomocnik Wisły): - Nie czuję się bohaterem. Fajnie, że strzeliłem gola, ale na zwycięstwo zapracowała cała drużyna. Zostawiliśmy na boisku bardzo dużo zdrowia, a zaangażowania i walki nikt nie może nam odmówić. Stworzyliśmy sobie więcej sytuacji niż goście i zasłużenie wywalczyliśmy trzy oczka. Mamy mocniejszą kadrę od tej którą dysponowaliśmy jesienią ubiegłego roku. Jest szesnastu wyrównanych graczy, a walka o miejsce w składzie trwa na każdym treningu.
Konrad Nowak (napastnik Wisły): - Przed rundą wiosenną z całym zespołem zakładaliśmy sobie, że musimy dobrze rozpocząć rewanże. Wiadomo, że dobry start sprawi, że później będzie nam się grało łatwiej. Jesteśmy w dobrej dyspozycji i chcemy swoją formę podtrzymać w kolejnych spotkaniach. Ze Stalą zagraliśmy konsekwentnie i w końcu strzeliliśmy gola. Następnie troszkę się cofnęliśmy, ale wydaje mi się, że kontrolowaliśmy przebieg meczu. Trzy oczka wywalczyliśmy zasłużenie.
Wisła Puławy - Stal Stalowa Wola 2:0
Bramki: Wiącek 62, Szczotka 90
Wisła: Penkowec - Gawrysiak, Pielach, JakubiecI, Komar (46 BudzyńskiI) - Jabkowski, Wiącek, FilipowI, Charzewski (54 Pożak) - Paluch (82 Szczotka), Martuś (59 NowakI). Trener: Jacek Magnuszewski
Stal: Wietecha - Bartkiewicz, Czarny, BogaczIII, SikorskiIII- Sacha (46 Płonka), Argasiński, Reiman, Tur (46 Mistrzyk), Łanucha (85 Fabianowski) - MikołajczakI. Trener: Paweł Wtorek
Sędziował: Paweł Kukła (Kraków).
Widzów: 400.