Cardiff City – Manchester United LIVE! Spotkanie po latach elektryzuje południową Walię

"Aby wypełnić ludzkie serce, wystarczy walka prowadząca ku szczytom"

Goście dzisiejszego spotkania po kiepskim początku złapali ewidentnie drugi oddech i pną się w górę ligowej tabeli niczym Edmund Hillary na Mount Everest. Wielu kibiców za taki a nie inny obrót sprawy obwinia Davida Moyesa, który został następcą sir Alexa Fergusona (dla fanów United był on niczym guru). Z tygodnia na tydzień jednak zapomina się o fatalnym starcie, a dobre wyniki (pięć ostatnich ligowych spotkań to remis i cztery zwycięstwa) uzyskiwane ostatnio niewątpliwie pomagają trenerowi w kreowaniu swojego lepszego (nowego?) PR-u. Kibice coraz częściej w pochlebnych słowach wypowiadają się o Szkocie, więc jak ulał pasuje tu stwierdzenie, że "wiara kibica w twoje umiejętności na pstrym koniu jeździ".

Utrzymanie priorytetem

Beniaminkowi z Cardiff przyświeca w tym sezonie tylko jeden cel - utrzymanie, o które będzie niewątpliwie bardzo ciężko. Walka o miejsca na przyszły sezon w Premier League będzie trwać do samego końca. Po sobotnich meczach "The Bluebirds" spadli o jedną lokatę w ligowej tabeli. 15 miejsce i tylko dwa punkty przewagi nad strefą spadkową spokoju na pewno nie zapewnią.

Bilanse na plus w obu obozach

Statystyka meczów na własnym terenie na pewno napawa optymizmem piłkarzy Cardiff. Na 20 ostatnich domowych rywalizacji z 9 wychodzili zwycięsko, w 7 spotkaniach dzielili się punktami, a tylko w 4 poznawali gorycz porażki.

W obozie United panuje spokój. Manchester z 20 ostatnich meczów wyjazdowych przywiózł, aż 41 punktów (złożyło się na to 12 zwycięstw i 5 remisów). "Czerwone Diabły" zaaplikowały swoim rywalom 42 gole, przy tym straciły 29.

Raport kadrowy

Trener gospodarzy nie będzie mógł najprawdopodobniej skorzystać z usług Rudy’ego Gestede'a, natomiast Andreas Cornelius, Peter Odemwingie i Aron Gunnarsson mają już być do dyspozycji trenera.

Trochę gorzej wygląda sytuacja kadrowa Manchesteru United. David Moyes nie będzie mógł skorzystać z Carricka, Welbecka, Fletchera oraz Jones’a. Pod znakiem zapytania stoją natomiast występy Vidicia i Rafaela. Jedyne pocieszenie dla szkockiego opiekuna United to bardzo prawdopodobny powrót do wyjściowego składu Robina van Persiego.

Karty historii

Drogi oby zespołów po raz pierwszy skrzyżowały się w 1922 roku. Premierowe spotkanie pomiędzy Cardiff a Manchesterem rozegrane zostało w ramach FA Cup. Zwycięsko z tej rywalizacji wyszli Walijczycy, wygrywając 4:1.

Ostatni raz obie ekipy spotkały się w marcu 1975 roku. Wówczas górą byli piłkarze z Manchesteru, wygrywając na Old Trafford 4:0, natomiast jeżeli chcemy odszukać ostatni mecz nad rzeką Taff to musimy cofnąć się jeszcze rok wcześniej. Dokładnie 31 sierpnia 1974 roku Cardiff City przegrało z Manchesterem United 0:1.

Łącznie ekipy "The Bluebirds" i "Red Devils" zmierzyły się ze sobą 27 razy. Lepszy bilans bezpośrednich meczów mają goście dzisiejszego spotkania, którzy aż 13 razy schodzili z boiska zwycięsko, 7 razy triumfowało Cardiff, w pozostałych 7 meczach drużyny dzieliły się punktami.

53 lata bez wygranej

Dzisiejszy mecz będzie dla Cardiff okazją do zastopowania stopera, który odlicza czas od ostatniego triumfu nad zespołem "Czerwonych Diabłów". Zespół z Walii po raz ostatni pokonał United 26 listopada 1960 roku. Wtedy w ramach Division 1 podopieczni Billa Jones’a pokonali Manchester, aż 3:0.

Posędziują

Arbitrem głównym tego pojedynku będzie Neil Swarbrick, jego asystentami na liniach bocznych będą Simon Bennett i Stephen Child, natomiast Jonathan Moss wcieli się w rolę sędziego technicznego.

Przypuszczalne składy
Cardiff City: Marshall - Théophile-Catherine, Caulker, Turner, Taylor - Gunnarsson, Medel - Cowie, Mutch, Whittingham - Odemwingie

Manchester United: De Gea - Smalling, Vidić, Evans, Evra - Cleverley, Fellaini - Valencia, Rooney, Kagawa - Van Persie