Cabaj dla Ekstraklasa.net: To było nasze najsłabsze spotkanie w tej rundzie
- Każdy doskonale zdawał sobie sprawę, jak ważny jest to mecz. Wygrana dawała nam osiem punktów przewagi nad Stomilem. Niestety, nie udało się zwyciężyć, przez co musimy szukać punktów w innych spotkaniach - mówił po spotkaniu ze Stomilem bramkarz Sandecji Marcin Cabaj.
fot. Ryszard Kotowski
Jak Pan oceni to spotkanie?
Ciężko powiedzieć coś pozytywnego o naszej grze. To był pierwszy mecz w tej rundzie, gdzie zaprezentowaliśmy się tak słabo. Za długo prowadziliśmy piłkę, za dużo było strat, czego efektem były bramki zdobyte przez Stomil.
Stomil czymś was dzisiaj zaskoczył? Czy byliście przygotowani na to co dzisiaj zaprezentował?
Zaskoczył nas dwoma bramkami. Każdy doskonale zdawał sobie sprawę jak ważny jest to mecz. Wygrana dawała nam osiem punktów przewagi nad Stomilem. Niestety, nie udało się zwyciężyć, przez co musimy szukać punktów w innych spotkaniach.
Porażka sprawiła, że wasza sytuacja tabeli zrobiła się nieciekawa.
Ona nigdy w tym sezonie nie była ciekawa. Może nasza pozycja się nie zmieniła, ale nasza przewaga nad strefą spadkową znacząco zmalała.
Po tym przegranym spotkaniu chyba jeszcze bardziej cieszą punkty za walkower z ŁKS-em?
Każdy dostaje te trzy punkty, więc nie ma co się zbytnio z tego powodu cieszyć.
No nie każdy dostaje te punkty, bo np. Stomil tylko zremisował z ŁKS-em.
Na nasze nieszczęście, "dzięki" naszej postawie Bóg im dzisiaj oddał te punkty.
Wracając do meczu. Można Pana nazwać bohaterem Sandecji, bo gdyby nie Pana interwencje to Stomil zdobyłby więcej bramek.
No tak. Szkoda tej drugiej bramki, bo mogłem go jeszcze wyczekać. Bohaterem nie jestem, ponieważ po to stoję w bramce, by jej bronić. Niestety w całym meczu zrobiliśmy zbyt mało by zdobyć bramkę i jej nie stracić. Czysta bluza bramkarza Stomilu nie świadczy o nas najlepiej. Krótko mówiąc: dziś zagraliśmy najsłabszy mecz w tej rundzie.
Teraz czeka Was mecz z Dolcanem, który ostatnio też nie ma dobrej passy. Czego spodziewacie się po spotkaniu z Ząbkach?
Spodziewamy się ciężkiego meczu. Mało drużyn na wiosnę wygrało w Ząbkach, ale jedziemy tam powalczyć i ugrać najwięcej jak się da.
W Nowym Sączu rozmawiał Marcin Rogowski / Ekstraklasa.net
SANDECJA NOWY SĄCZ - serwis specjalny Ekstraklasa.net