Bytovia - Zagłębie Lubin LIVE! Pokonać kilometrową i punktową przepaść
W ostatnim meczu 22. kolejki pierwszej ligi Bytovia Bytów podejmie u siebie Zagłębie Lubin. Te dwa zespoły dzielą nie tylko kilometry, ale też punkty w tabeli. Gospodarze mają ich równo dwa razy mniej niż ich rywale. To właśnie sprawia, że sytuacja w obu zespołach bardzo się różni. Piłkarze z Bytowia walczą o pozostanie w drugiej klasie rozgrywkowej, a celem lubinian jest awans do T-Mobile Ekstraklasy. Czy w spotkaniu przy ul. Adama Mickiewicza faworyci bez problemu pokonają Bytovię czy też będziemy świadkami niespodzianki?
fot. Piotr Krzyżanowski/Polskapresse
Dla obu zespołów, oczywiście oprócz własnego spotkania, bardzo ważny jest też wynik drugiego niedzielnego meczu. W Niecieczy lokalna Termalica podejmie Sandecję Nowy Sącz. Dla bytowian lepszym rezultatem byłaby porażka gości. W przeciwnym razie zespół z Nowego Sącza może uciec z dolnej strefy tabeli i tym samym zmniejszyć szanse na opuszczenie strefy spadkowej przez Bytovię. Piłkarze Zagłębia natomiast woleliby niespodziankę w postaci zwycięstwa Sandecji. Wtedy mieliby szansę na odskoczenie potencjalnym rywalom w walce o ekstraklasę.
Zanim jednak gracze obu drużyn, będą mieli okazję policzyć matematyczne szanse na awans w tabeli, muszą jak najlepiej wykonać swoje zadanie na stadionie w Bytowie. Zarówno dla drużyny gospodarzy jak i gości z Lubina trzy punkty zdobyte w dzisiejszym spotkaniu są na wagę złota. Dla Zagłębia mogą one oznaczać nawet zajęcie fotelu lidera 1 ligi. W tej chwili na ich koncie znajdują się 44 punkty. Dokładnie tyle samo ma Termalica i Wisła Płock. Przy zwycięstwie, lubinianie na pewno odskoczą Nafciarzom na trzy punkty. Bytovię natomiast ewentualne trzy oczka wybawią od 15. pozycji. Biorąc pod uwagę tylko punktową stratę do trzynastej Sandecji i czternastego Chrobrego, przy sprzyjających warunkach, gospodarze mogą awansować aż o dwie pozycje. Której z tych dwóch drużyn uda się dzisiaj osiągnąć zaplanowane cele?
Jesienne spotkanie między dzisiejszymi rywalami zakończyło się remisem dwa do dwóch. W Lubinie bramki dla gospodarzy zdobyli Łukasz Piątek i Arkadiusz Woźniak, a radość drużynie z Bytowa dali Michał Pietroń i Karol Piątek. W tamtym meczu, dosyć długo prowadziło Zagłębie, a goście bramki dające jeden punkt zdobyli dopiero pod koniec drugiej połowy. W związku z tym dziwić nie powinno rozgoryczenie towarzyszące graczom z Lubina, po ostatnim gwizdku sędziego. Mimo końcowego remisu, traktują spotkanie z Bytovią jako przegraną i zapowiadają rewanż wczesnym popołudniem drugiego dnia wiosny.
Piotr Stokowiec, na północ Polski mógł ze sobą wziąć swój najmocniejszy skład. Oprócz pauzującego od dłuższego czasu Borisa Godala, trener Zagłębia ma do swej dyspozycji wszystkich swoich podopiecznych. Do zdrowia i coraz lepszej formy wraca Michal Papadopulos. Po długiej przerwie Czech wydaje się być głodny gry i jeżeli tylko dostanie swoją szansę, zrobi wszystko aby przypomnieć się kibicom.
Problemu z wystawieniem wyjściowej jedenastki nie powinien mieć także Paweł Janas. Do gry powracają pauzujący za kartki Michał Jakóbowski i Marko Bajić. Jedynym nieobecnym okazać się może Japończyk, Shohei Okuno. Były piłkarz Pogoni Szczecin narzekał na problemy zdrowotne.