Bytovia lepsza od Warty, gościom nie pomógł obroniony rzut karny
W 20. kolejce spotkań drugiej ligi piłkarze Warty Poznań przegrali na wyjeździe z Bytovią Bytów 1:3. To już drugie spotkanie z rzędu, w którym zieloni tracą punkty na własne życzenie i tym samym oddalają się od upragnionego awansu do pierwszej ligi.
fot. Łukasz Łabędzki
Pojedynek doskonale rozpoczęli podopieczni trenera Marka Kamińskiego, którzy w 15. minucie objęli prowadzenie. Po dośrodkowaniu Artura Marciniaka futbolówkę głową do siatki skierował Dawid Jasiński. Minutę później jeden z obrońców Warty dotknął piłkę ręką we własnym polu karnym i arbiter wskazał na jedenasty metr. Fantastycznym refleksem wykazał się Semir Bukvić, który obronił strzał Janusza Surdykowskiego. Potem nastąpiła prawdziwa wymiana ciosów. Zarówno zieloni, jak i piłkarze z Bytowa mieli kilka doskonałych okazji do zdobycia gola.
W drugiej połowie obraz gry znacznie się zmienił. Teraz to miejscowa drużyna była częściej przy piłce i coraz bardziej zagrażała bramce warciarzy. Jednak piłkarze z Dolnej Wildy dzielnie się bronili. Kres tego przyszedł w 68. minucie, kiedy Robert Hirsz wyrównał stan spotkania. Dwie minuty później było już 2:1 dla Druteksu Bytovii. Golkipera Warty strzałem głową pokonał Wojciech Pięta.
Od 78. minuty zieloni musieli grać w osłabieniu. Drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Artur Marciniak. To spowodowało jeszcze śmielsze ataki gospodarzy, którzy na trzy minuty przed końcem strzeli trzeciego gola.- Początkowo mecz układał się po naszej myśli. Objęliśmy prowadzenie, a potem Semir obronił rzut karny. W drugiej połowie bardzo szybko straciliśmy dwie bramki. Później jeszcze czerwoną kartkę otrzymał Artur Marciniak - powiedział trener Warty, Marek Kamiński.
- To dopiero początek rundy, a przed nami jeszcze dużo spotkań. Ale w takich meczach jak ten punkty liczą się podwójnie - podsumował to spotkanie trener Druteksu Bytovii Paweł Janas.
Po tej porażce warciarze spadli na piąte miejsce w tabeli drugiej ligi grupy zachodniej. Do prowadzącego Chrobrego Głogów tracą już siedem punktów.
W następnej rundzie w derbach regionu zieloni podejmą w "ogródku" Calisię Kalisz.
Bytovia Bytów – Warta Poznań 3:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Dawid Jasiński (15), 1:1 Robert Hirsz (68), 2:1 Wojciech Pięta (70), 3:1 Mateusz Michalski (87)
Bytovia: Małkowski – Kowalski, Szewczyk, Wilczyński, Balogun (69. Michalski), Bujok (46. Cesarek), Kryszak (46. Pięta), Mazurkiewicz, Pietroń, Hirsz, Surdykowski
Warta: Bukvić – Marciniak, Ngamayama, Jasiński Ł. (3. Onsorge), Jasiński D., Nowak (79. Pogonowski), Bartkowiak, Goliński, Chromiński (70. Scherfchen), Rasiak, Gregorek (57. Piceluk)
Zwycięski gol Możdżenia. Przełom czy chwilowy oddech w kryzysie?