menu

Bytovia lepsza od Warty, gościom nie pomógł obroniony rzut karny

17 marca 2014, 09:14 | Krzysztof Lekowski/Głos Wielkopolski

W 20. kolejce spotkań drugiej ligi piłkarze Warty Poznań przegrali na wyjeździe z Bytovią Bytów 1:3. To już drugie spotkanie z rzędu, w którym zieloni tracą punkty na własne życzenie i tym samym oddalają się od upragnionego awansu do pierwszej ligi.

Bytovia dość pewnie pokonała Wartę
Bytovia dość pewnie pokonała Wartę
fot. Łukasz Łabędzki

Pojedynek doskonale rozpoczęli podopieczni trenera Marka Kamińskiego, którzy w 15. minucie objęli prowadzenie. Po dośrodkowaniu Artura Marciniaka futbolówkę głową do siatki skierował Dawid Jasiński. Minutę później jeden z obrońców Warty dotknął piłkę ręką we własnym polu karnym i arbiter wskazał na jedenasty metr. Fantastycznym refleksem wykazał się Semir Bukvić, który obronił strzał Janusza Surdykowskiego. Potem nastąpiła prawdziwa wymiana ciosów. Zarówno zieloni, jak i piłkarze z Bytowa mieli kilka doskonałych okazji do zdobycia gola.

W drugiej połowie obraz gry znacznie się zmienił. Teraz to miejscowa drużyna była częściej przy piłce i coraz bardziej zagrażała bramce warciarzy. Jednak piłkarze z Dolnej Wildy dzielnie się bronili. Kres tego przyszedł w 68. minucie, kiedy Robert Hirsz wyrównał stan spotkania. Dwie minuty później było już 2:1 dla Druteksu Bytovii. Golkipera Warty strzałem głową pokonał Wojciech Pięta.

Od 78. minuty zieloni musieli grać w osłabieniu. Drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Artur Marciniak. To spowodowało jeszcze śmielsze ataki gospodarzy, którzy na trzy minuty przed końcem strzeli trzeciego gola.- Początkowo mecz układał się po naszej myśli. Objęliśmy prowadzenie, a potem Semir obronił rzut karny. W drugiej połowie bardzo szybko straciliśmy dwie bramki. Później jeszcze czerwoną kartkę otrzymał Artur Marciniak - powiedział trener Warty, Marek Kamiński.

- To dopiero początek rundy, a przed nami jeszcze dużo spotkań. Ale w takich meczach jak ten punkty liczą się podwójnie - podsumował to spotkanie trener Druteksu Bytovii Paweł Janas.

Po tej porażce warciarze spadli na piąte miejsce w tabeli drugiej ligi grupy zachodniej. Do prowadzącego Chrobrego Głogów tracą już siedem punktów.
W następnej rundzie w derbach regionu zieloni podejmą w "ogródku" Calisię Kalisz.

Bytovia Bytów – Warta Poznań 3:1 (0:1)

Bramki:
0:1 Dawid Jasiński (15), 1:1 Robert Hirsz (68), 2:1 Wojciech Pięta (70), 3:1 Mateusz Michalski (87)

Bytovia: Małkowski – Kowalski, Szewczyk, Wilczyński, Balogun (69. Michalski), Bujok (46. Cesarek), Kryszak (46. Pięta), Mazurkiewicz, Pietroń, Hirsz, Surdykowski

Warta: Bukvić – Marciniak, Ngamayama, Jasiński Ł. (3. Onsorge), Jasiński D., Nowak (79. Pogonowski), Bartkowiak, Goliński, Chromiński (70. Scherfchen), Rasiak, Gregorek (57. Piceluk)

Zwycięski gol Możdżenia. Przełom czy chwilowy oddech w kryzysie?

Głos Wielkopolski


Polecamy