menu

Wahan Biczachczjan: Armenia to mój dom i rodzina, a w eliminacjach mistrzostw świata chciałbym wylosować Polskę

23 listopada, 13:52 | Jaromir Kruk

Armenia z ofensywnym pomocnikiem Pogoni Szczecin Wahanem Biczachczjanem w składzie, zajęła drugie miejsce w swojej grupie Dywizji C Ligi Narodów UEFA i powalczy w barażach o Dywizję B. Ormianie liczyli na więcej, ale domowa porażka z Wyspami Owczymi pogorszyła ich położenie. Zdołali się jednak częściowo zrehabilitować ogrywając w Rydze Łotwę 2:1. – Bardzo potrzebowaliśmy tej wygranej, po wpadce z Wyspami Owczymi nie można było sobie pozwolić na kolejny zawód – mówi Wahan Biczachczjan, 40-krotny reprezentant Armenii.

Piłkarz Pogoni Szczecin i reprezentacji Armenii skomentował występy w Lidze Narodów.
fot. ANDRZEJ SZKOCKI/POLSKA PRESS
Wahan Biczachczian (z lewej) walczy o piłkę z łotewskim obrońcą Danielsem Balodisem
fot. EPA/PAP
Atakujący reprezentacji Armenii Wahan Biczachczian (w białym stroju) ucieka łotewskiemu skrzydłowemu Renarsowi Varslavansowi
fot. EPA/PAP
1 / 3

Jak to się stało, że przegraliście na własnym terenie z Wyspami Owczymi?
Wahan Biczachczjan: Jak ktoś patrzy z boku to może mu się wydawać, że Wyspy Owcze dadzą się gładko pokonać. Nic z tych rzeczy, a przecież w piłce nożnej dochodzi do niesamowitych sytuacji, wydających się niemożliwymi. Dziś każda reprezentacja ma swoje atuty, styl, chce wygrywać i nie wychodzi na boisko tylko po to by wyjść. Z Wyspami Owczymi ciężko się gra, przekonała się o tym nie tak dawno Polska. To dobrze zorganizowany zespół, poukładany w defensywie. Zrobiliśmy rzut karny z niczego, oni poczuli szansę na komplet punktów. Dążyliśmy do wyrównania, ale nie szło. Nie umiem tego do końca wytłumaczyć i bardzo dobrze się stało, że szybko nadarzyła się możliwość rehabilitacji.

Czuliście dużą presję po sensacyjnej porażce z Wyspami Owczymi?
W reprezentacji zawsze jest presja. To wyjątkowa drużyna, a każdy piłkarz musi być czujny i gotowy na krytykę. Wiemy, jak ważna jest kadra dla Armenii, chcemy dawać rodakom satysfakcję. Każdy chce wygrywać.

Jesteście zadowoleni z drugiej lokaty w grupie w dywizji?
Przed startem tej edycji liczyliśmy na wygranie grupy. Teraz jesteśmy zadowoleni i chcemy awansować. Stać nas na to.

[polecany]26822413[/polecany]

Dobrze się czujesz w kadrze Armenii?
To jest mój dom, moja rodzina. Moje serce cieszy się z gry dla kochanego kraju i dla tych barw daję z siebie maksimum. Chcemy dawać radość rodakom. Wiemy, jak Armenia żyje drużyną narodową, jakie jest zainteresowanie. Sporo naszych kibiców pojawiło się na Łotwie, to spotkanie było jak finał, zwycięstwo dawało drugie miejsce. Uważam, że Łotwa ma jakościowych zawodników, niektórych bardzo dobrze znam. Spotkanie było wyrównane, my byliśmy skuteczniejsi, konkretniejszy. Ta wygrana mocno podniosła nas na duchu. Jestem przekonany, że potrafimy grać znacznie lepiej.

Vahan Bichakhchyan rozegrał 63 minuty w meczu Ligi Narodów pomiędzy Armenią i Łotwą [unicode_pictographs]%F0%9F%87%A6[/unicode_pictographs][unicode_pictographs]%F0%9F%87%B2[/unicode_pictographs]Ormianie wygrali w Rydze 2:1 #LATARM pic.twitter.com/BwwNbpZgJW— Pogoń Szczecin (@PogonSzczecin) November 17, 2024

Chciałbyś wylosować Polskę w eliminacjach mistrzostw świata?
Oczywiście, że tak, ale to dlatego, że uwielbiam ten kraj. W Polsce mam masę przyjaciół, w Szczecinie nie mogę na nic narzekać, mam nadzieję, że wyniki Pogoni też mocno się poprawią, bo dysponujemy bardzo dużym potencjałem. Co do reprezentacji Polski, to choć rozczarowała w Lidze Narodów UEFA, dysponuje dużym potencjałem, a na pewno na wynikach odbiło się to, że znajduje się w przebudowie.

Skąd się bierze taka niemoc Pogoni na wyjazdach?
Mamy z tym problem, ale przełamiemy się. Pogoń będzie walczyć o czołowe lokaty w ekstraklasie.

Dużo mówi się o przeładowanym piłkarskim kalendarzu. Tobie przeszkadza, że tak często musisz grać?
Każdy zawodnik ma swoje zdanie na ten temat. Wiemy jak dbać o swoje ciało, jak się regenerować. Nie my jesteśmy od ustalania terminarza rozgrywek, my musimy go po prostu akceptować. Ja się cieszę, że gram, bo przecież po to tyle lat trenowałem. Teraz realizuje się w klubie – Pogoni Szczecin i drużynie narodowej Armenii.

Rozmawiał Jaromir Kruk

[polecany]26949285[/polecany]