Bytovia Bytów mierzy w awans do 1. ligi
Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, to już niedługo Arka Gdynia może przyjeżdżać na mecze do Bytowa. Miejscowa drużyna jest bowiem mocno usadowiona na trzecim miejscu II ligi. Do lidera Drutex-Bytovia traci zaledwie 2 punkty.
Miejscowi nie popadają jednak w euforię. Potencjalny awans traktują jako dodatkowy prezent od losu, bo najważniejszym celem było utrzymanie. Trener Waldemar Walkusz wykonał 1000 proc. Teraz, chcąc nie chcąc, może zapewnić historyczny skok na piłkarskie wyżyny. Miasto zapewnia, że podoła zadaniu, które wiąże się z modernizacją stadionu.
Decydujący o wejściu do strefy awansu może być sobotni mecz z Elaną Toruń. Do Bytowa przyjeżdża zespół, który jesienią z Drutex-Bytovią poniósł porażkę 1:2. Trener Walkusz jak zwykle szanuje rywali, a o perspektywie awansu wypowiada się ostrożnie. - Naszym celem było utrzymanie się w lidze. Zakładałem zdobycie 40 punktów, a jak życie pokazało mogłaby to być ilość niewystarczająca. Teraz uzbieraliśmy 52 punkty. Sytuacja jest taka, że trzeba grać do końca, choć my ten sezon już wygraliśmy. Przed hurraoptymizmem przestrzegam, bo awans nie był naszym celem - mówi trener.
Przyjeżdżająca dziś do Bytowa na godz. 17.00 Elana to jeden z zespołów, które miały awansować do I ligi. Nie udało się. Spadli z czołówki. Później, po wielu reperkusjach i wymianie trenera, znaleźli się w środku tabeli. - Ostatnie spotkania pokazują, że zespół ten odbudował się. Wygrali np. z GKS Tychy. To nie będzie łatwy mecz - ocenia Walkusz.
Jego zdaniem wynik tego spotkania to loteria. Drutex-Bytovia będzie osłabiona brakiem dwóch ważnych zawodników. Do kontuzjowanego Dawida Ambroziaka, który prawdopodobnie nie zagra do końca rundy, dołączył Michał Pietroń. Po wygranym starciu z Ruchem Zdzieszowice ma ponaciągane ścięgna i pęknięcie w stawie skokowym. - Nie ma się co załamywać. Dziś na boisku wyjdziemy zdeterminowani do zdobycia trzech punktów - deklaruje Walkusz.
Szkoleniowiec z Bytowa przyznaje, że ostatnia runda ułożyła się po myśli jego zespołu. Miedź Legnica i GKS Tychy poniosły porażki. - To tylko potwierdza to, o czym mówię od początku rundy. Każdy mecz jest inny, a wynik jest otwarty - komentuje Walkusz.
Gmina Bytów próbuje zdążyć za Drutex-Bytovią. 15 lipca stadion ma być przygotowany do wymogów drugoligowych. Burmistrz zapewnia, że i z pierwszą ligą sobie poradzi. - Trybuna na niecałe 600 miejsc i zadaszenie na dodatkowe 260 miejsc, którą budujemy, w pewien sposób zapewni nam warunki pierwszoligowe. Z pewnością spełnienie wszystkich warunków stawianych przez PZPN w przypadku awansu do I ligi jest dużym wyzwaniem dla miasta, ale będziemy chcieli temu sprostać - mówi burmistrz Bytowa Ryszard Sylka.