Były piłkarz Lecha królem strzelców na Słowacji. Dawid Kurminowski strzelił 19 goli
W ostatnim meczu ligi słowackiej MSK Żilina wygrała z FC ViOn Zlaté Moravce aż 5:1, a cztery gole dla zespołu gospodarzy strzelił Dawid Kurminowski, 22-letni napastnik, który jest wychowankiem Warty Poznań, a w latach 2014-2017 był piłkarzem Lecha. Te cztery bramki pomogły Kurminowskiemu w zdobyciu korony króla strzelców słowackiej ekstraklasy. Żilina zakończyła sezon na 4. miejscu.
fot. Lukasz Capar Polska Press
MSK Żilina musiała wygrać swój ostatni mecz w sezonie, by w następnym sezonie wystartować w eliminacjach do Ligi Konferencji Europy. Na Słowacji system ligowy wygląda jednak nieco inaczej i zespół Dawida Kurminowskiego zagra dopiero w barażach o udział w tej rywalizacji.
Udany sezon Żiliny z pewnością by taki nie był, gdyby nie postawa polskiego napastnika. Urodzony w 1999 roku Kurminowski występuje na słowackich boiskach od rundy wiosennej sezonu 2017/18. Początkowo udał się tam na wypożyczenie, ale gdy Lech nie przewidział dla niego miejsca w składzie, postanowił wybrać się na południe.
Dziś transfery do Zemplinu, a następnie do Żiliny okazały się strzałem w dziesiątkę. Kurminowski w ostatniej kolejce zdobył cztery bramki - w 9., 32., 36., i 61. minucie spotkania z FC ViON. Sezon zamknął z łącznie dziewiętnastoma trafieniami na koncie. Tym samym został królem strzelców słowackiej ekstraklasy, bo drugi w tej klasyfikacji Eric Ramirez z DAC Dunajskiej Stredy ma ich o trzy mniej.
Były lechita jest w tym momencie drugim najskuteczniejszym obcokrajowcem w historii klubu (22 gole). Do prowadzącego Mateja Jelicia traci 14 bramek. Nic dziwnego, że po takim sezonie 22-letni napastnik wzbudził zainteresowanie zagranicznych klubów. Sam Kurminowski w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego" wspominał, że kierunki, w których Żilina sprzedaje swoich zawodników, robią wrażenie i były lechita widzi dla siebie okazję trafienia do jednej z czołowych lig.
POLACY ZA GRANICĄ w GOL24
Więcej o POLAKACH ZA GRANICĄ