menu

Podsumowanie 25. kolejki Premier League: Chelsea utrzymuje przewagę nad "Obywatelami"

15 lutego 2015, 18:29 | Damian Wiśniewski

W środku mijającego tygodnia na angielskich boiskach nie próżnowano. Rozegrano kolejną serię gier, a Wy możecie sprawdzić, co ciekawego się w niej wydarzyło.

Arsenal – Leicester 2:1
1:0 Koscielny
2:0 Walcott
2:1 Kramaric

Już w pierwszym minutach zimny prysznic wszystkim „Gooners” zebranym na Emirates mógł sprawić Mahrez, który zakręcił defensywą Arsenalu, a jego uderzenie po rykoszecie niebezpiecznie blisko minęło bramkę. Zagrożenie się powtórzyło pod koniec pierwszego kwadransa i Arsenal czuł, że to sygnał do przejęcia inicjatywy. Chwilę później świetną szansę miał Walcott, górą jednak był bramkarz rywali. W 27. minucie wrzutkę z kornera na gola zamienił Laurent Koscielny, a pod koniec pierwszej połowy po sparowanym strzale Mesuta Oezila doskonale do dobitki ustawił się Walcott, powiększając prowadzenie gospodarzy. Goście odpowiedzieli tylko raz w 61. minucie, kiedy zakotłowało się w polu karnym Ospiny i strzałem z lewej strony pola karnego pokonał go Kramarić.

Hull – Aston Villa 2:0
1:0 Jelavić
2:0 N’Doye
Z posadą trenerską w Aston Villi pożegnał się ostatni Szkot – Paul Lambert. A zespół nie zmienia fatalnych rezultatów i po raz kolejny przegrywa, znów bez zdobycia nawet honorowego trafienia. Tym razem katem " The Villans" było Hull, które bardzo potrzebuje punktów by trzymać się powyżej strefy spadkowej. Bramki strzelali Jelavić i N’Doye, który na dwa razy próbował zamienić wrzutkę na udany strzał przy prawym słupku bramki Guzana.

Sunderland – Queens Park Rangers 0:2
0:1 Fer
0:2 Zamora

Queens Park miało ogromne problemy z odnoszeniem korzystnych rezultatów w meczach wyjazdowych, raz za razem wracając do domu z zerowym dorobkiem punktowym. Sytuacja zmieniła się, co ciekawe, niedługo po zwolnieniu Harry’ego Redknappa i QPR zaskoczyło zwycięstwem z Sunderlandem. Pierwsza bramka padła już w 17. minucie, kiedy Fer jako pierwszy doskoczył do dośrodkowania i nie dał szans bramkarzowi uderzeniem głową. Drugie trafienie to prawdziwe cudo – Zamora dopadł do niskiego dośrodkowania na szesnasty metr i z pierwszej piłki uderzył kozłującą futbolówkę, dzięki czemu ta we wspaniałym stylu wleciała do bramki przez samo okienko. Pantilimon nawet nie próbował interweniować, dzięki czemu QPR jeszcze przed przerwą ustaliło wynik.

[url="http://cdn.phoenix.intergi.com/19850/videos/3331117/video-sd.mp4" title="" rel="external"]Zobacz skrót spotkania[/url]

Liverpool – Tottenham 3:2
1:0 Marković
1:1 Kane
2:1 Gerrard (k.)
2:2 Dembele
3:2 Balotelli

Niemożliwe? A jednak! Liverpool wygrał wtorkowy hit z Tottenhamem i nie byłoby w tym nic szokującego gdyby nie fakt, że zwycięskie trafienie należało do… Mario Balotellego. Niesamowicie nieskuteczny, marnujący setkę za setką, aż wreszcie zsyłany na ławkę Włoch długo szukał pierwszego gola ligowego. Ten przyszedł dopiero w drugiej połowie sezonu, ale od razu zdobył serca fanów, bo przecież – gol i to zwycięski? To jest to! cały mecz należał do wyrównanych – częściej atakowali „The Reds”, jednak Tottenham również odpowiadał ofensywą, ripostując dwie stracone bramki. Piłkarze z Anfield odzyskali wiatr w żaglach i już tylko punkt dzieli ich od wtorkowych rywali, a zaledwie cztery od pierwszej czwórki.


Chelsea – Everton 1:0
1:0 Willian

Niewiele brakowało, a hit z udziałem lidera tabeli Premier League zakończyłby się bezbramkowym remisem. Dla Chelsea pojedynek z Evertonem, podobnie jak każdy teraz mecz, był niezwykle ważny w kontekście utrzymania przewagi na szczycie tabeli. Gospodarze podeszli do tego meczu właściwie i przeważali na boisku, kreując sobie więcej okazji do zdobycia bramki. Tych jednak brakowało, a Mourinho może mieć szczęście, że jedną z dogodnych okazji zmarnował Lukaku. Ostatecznie spotkanie rozstrzygnął Willian – po rzucie wolnym i długiej wrzutce w pole karne Evertonu piłka kilkukrotnie była odbijana głowami zawodników, po czym wypadła przed szesnastkę. Tam dopadł do niej pomocnik „The Blues” i silnym strzałem skierował do siatki.

Stoke City – Manchester City 1:4
0:1 Aguero
1:1 Crouch
1:2 Milner
1:3 Aguero
1:4 Nasri

"The Citizens" w poprzednich olejkach regularnie tracili punkty, przez co ich strata do liderującej Chelsea systematycznie się podnosiła (przed tą serią gier wynosiła już siedem oczek). Manuel Pellegrini doskonale wiedział, że słaba seria jego zespołu musi się skończyć, jeśli nie chce, aby londyńczycy uciekli jeszcze dalej. Pierwsza połowa nie zapowiadała jednak łatwych trzech punktów dla gości. Stoke grało bardzo mądrze i ciekawie – nie tylko szybko odrobiło straty, ale dość regularnie atakowało bramkę Joe Harta. Po przerwie mistrzowie Anglii wrócili już do grania w swoim stylu i dzięki trzem trafieniom wywalczyli zwycięstwo, które pozwoliło zachować taką samą stratę do pierwszego miejsca w tabeli.

Manchester United –Burnley 3:1
1:0 Smalling
1:1 Ings
2:1 Smalling
3:1 Van Persie

„Czerwone Diabły” wobec wyniku w meczu Southampton mieli okazję po tym meczu awansować na trzecie miejsce w ligowej tabeli. Byli oczywiście faworytami, jednak potrafiących świetnie atakować skrzydłami gości nie powinni lekceważyć. Pierwsza połowa tego pojedynku wyglądała jednak tak, jakby do tego luźniejszego podejścia ze strony gospodarzy jednak doszło. Chris Smalling kilkanaście sekund po wejściu z ławki dał United prowadzenie, ale jego zespół go utrzymać. Już po chwili, oczywiście po dośrodkowaniu, wyrównał Danny Ings. Goście stworzyli sobie kilka niezłych okazji do strzelania kolejnych bramek, ale zazwyczaj brakowało im nieco szczęścia, co pokazało się też w momencie, kiedy tuż przed przerwą prowadzenie gospodarzy podwoił Smalling. W drugiej połowie podopieczni Louisa Van Gaala już uspokoili nieco grę. Chociaż chwilę po jej rozpoczęciu pod bramką De Gei zawrzało, to gol Van Persiego przypieczętował zwycięstwo i powrót na ligowe pudło.

Southampton – West Ham United 0:0

Na St. Mary’s Stadium mierzyły się dwie drużyny, które są uznawane za największe niespodzianki "in plus" w tym sezonie. „Święci” bronili się przed utratą trzeciego miejsca w ligowej tabeli, jednak nie poszło im to za dobrze. Po godzinie gry podopieczni Ronalda Koemana grali nawet w przewadze jednego zawodnika, po tym jak za zagranie ręką przed polem karnym czerwoną kartkę otrzymał Robles, jednak na niewiele się to zdało. West Ham ugrał remis i wobec tej utraty jednego zawodnika, powinien uznać to za udany rezultat. „Młoty” wciąż są w grze o awans do europejskich pucharów.

West Bromwich Albion – Swansea City 2:0
1:0 Ideye
2:0 Berahino

Po kapitalnym początku sezonu, w którym Swansea obok West Hamu i Southampton, było nazywane największą rewelacją, teraz „Łabędzie” regularnie tracą ligowe punkty. W tym spotkaniu musiały się mierzyć na wyjeździe z West Bromwich Albion, które z kolei po zatrudnieniu Tony’ego Pulisa na stanowisku menedżera spisuje się całkiem dobrze i choć było to jego pierwsze zwycięstwo od miesiąca, to przewaga nad strefą spadkową jest już wcale nie taka mała. Początek tego meczu należał co prawda do Walijczyków, jednak z upływem czasu gospodarze zyskiwali inicjatywę, aż wpakowali rywalom dwa gole. Całe spotkanie w barwach przyjezdnych rozegrał Łukasz Fabiański, ale polski bramkarz nie uchronił swojej drużyny przed stratą punktów.

[url="http://cdn.phoenix.intergi.com/16240/videos/3334079/video-sd.mp4" title="" rel="external"]

Crystal Palace – Newcastle United 1:1
0:1 Cisse
1:1 Campbell

Mecz szczególnie ważny dla Alana Pardew, który aktualnie prowadzi Crystal Palace, ale przez kilka sezonów był szkoleniowcem Newcastle. Jego „Orły” co prawda tym razem nie zwyciężyły, ale trudno powiedzieć, aby przed pierwszym gwizdkiem byłyfaworytami. Do „Srok” tracą pięć punktów, tyle samo dzieli ich od strefy spadkowej.

JEDENASTKA KOLEJKI:


Aguero (Man City), Ideye (West Brom), N’Doye (Hull)
Marković (Liverpool), Willian (Arsenal), Phillips (QPR), Fer (QPR)
Kouyate (West Ham), Koscielny (Arsenal), Smalling (Arsenal)
De Gea (Man United)

Tabela po 25 kolejkach (pełna tabela tutaj)
PozycjaKlubLiczba punktówRóżnica goli
1.Chelsea5934
2.Manchester City5226
3.Manchester United4718
4.Southampton4621
5.Arsenal4519
****
16.Hull City23-11
17.Queens Park Rangers22-16
18.Aston Villa22-22
19.Burnley21-19
20.Leicester City17-18
Klasyfikacja strzelców po 25 kolejkach
PozycjaNazwisko strzelcaKlubLiczba goli
1.Diego CostaChelsea17
2.Sergio AgueroManchester City16
3.Charlie AustinQueens Park Rangers13
3.Harry KaneTottenham Hotspur13
5.Alexis SanchezArsenal12

Obserwuj autorów na twitterze!