Broź dla Ekstraklasa.net: To może być mecz przypadków

Ze Śląskiem i Ruchem dobre momenty przeplataliście tragicznymi. Często po niezłym okresie, następowało załamanie i przestój, co kończyło się stratą bramek. Z czego to wynika?
Biorąc pod uwagę dwa pierwsze mecze nie prezentujemy się źle. Straciliśmy z bramki po indywidualnych błędach i to prawdę mówiąc o wszystkim zadecydowało. Dobre momenty przeplataliśmy gorszymi, co jest normalne. Musimy na pewno poprawić koncentrację i bardziej się zmotywować

Źle wygląda sytuacja między słupkami. Kontuzjowany jest Maciej Mielcarz, czerwień złapał Milos Dragojević i w bramce stanąć musi młody Maciej Krakowiak. Nie zje go trema?
W Chorzowie zaprezentował się z bardzo dobrej strony i jeśli dalej będzie się tak spisywać, to możemy liczyć na spokój w bramce. Dodatkowo motywuje go szansa jaką dostaje od trenera. Da sobie radę. Nie ma nic do stracenia, a wszystko stoi przed nim otworem.

GKS Bełchatów to groźny przeciwnik. Z łatą czerwonej latarni wiosną jeszcze nie przegrał...
Bełchatów to dobra drużyna. Bronią się przed spadkiem i nie tracą bramek z silnymi drużynami jak Wisła czy Legia, co stanowi ich wielki, najważniejszy atut. To, że nie trafia to już inna sprawa. Na pewno są bardzo zdeterminowani, potrzebują nie jednego punktu, a trzech.

Macie jakąś receptę?
Konieczne jest pokazanie dużej woli zwycięstwa, dobrego nastawienia i energii. Dotąd nie zdobyliśmy ani jednego punktu, dlatego zwycięstwo jest nam potrzebne. Nie możemy odstawiać nogi, Chcemy udowodnić, że potrafimy grać i punktować.

W trzeciej kolejce wszystkich zaskoczył powrót zimowej aury. Czy to będzie miało wpływ na przebieg meczu?
Jeśli nic się nie zmieni, możemy być świadkami meczu przypadków. My jednak koniecznie musimy zagrać lepiej, wykorzystać sytuacje jakie się nadarzą i poprawić grę z tyłu, niezależnie od panujących warunków.

Rozmawiał - Daniel Kawczyński / Ekstraklasa.net