menu

Boubacar Diabang: Podoba mi się styl gry Cracovii, ale potrzebuję czasu, by się wdrożyć

29 czerwca 2014, 17:38 | Natalia Doległo

25-letni senegalski napastnik grający również na pozycji pomocnika, Boubacar Diabang, który kilka dni temu podpisał kontrakt z Cracovią, to jeden ze znaków zapytania dla trenera Roberta Podolińskiego. - Dzisiaj jeszcze nie bardzo mi wychodziło wkomponowywanie się w zespół - przyznał po sobotnim sparingu z Ruchem Chorzów (3:0) piłkarz.

Wkrótce na stadionie Cracovii będzie grał Boubacar Diabang
Wkrótce na stadionie Cracovii będzie grał Boubacar Diabang
fot. Krzysztof Orski

Dialiba urodził się w Dakarze, ale w 2006 roku wyjechał do Sarajewa i związał się tamtejszym Zeljeznicarem. Otrzymał obywatelstwo bośniackie i grał w młodzieżowej kadrze tego kraju. Następnym przystankiem dla niego była Murcia i tamtejszy Real, zaś jego ostatnim klubem belgijski KV Mechelen. Jednak sam zainteresowany przyznaje, że nie przepada za zmianami.

- Normalnie nie lubię przeprowadzek i zmian, ale chciałem spróbować gry w innej lidze. Szukałem jakiegoś klubu poza Belgią i rozmawiałem o Cracovii z Milosem Kosanoviciem, który mi ją polecał. Oczywiście, miałem inne propozycje z Belgii, ale postawiłem na Polskę - tłumaczy Senegalczyk.

- Miasto bardzo mi się spodobało, chociaż jeszcze niewiele widziałem. Jednak uważam, że jest bardzo ładne - dodał Diabang pytany o pierwsze wrażenie po przylocie do Krakowa. - Klimat też jest w porządku, chociaż muszę przyznać, że obawiałem się nieco pogody. Na razie jednak dopiero się przystosowuję i uczę Krakowa. Natomiast ludzie są bardzo przyjaźni i dobrze mnie przyjęto w drużynie.

Podoliński potwierdza, że pokłada duże nadzieje w Senegalczyku. Kilka dni temu pytany o to, jak oceniłby tego gracza, stwierdził: - Charakteryzują go niezłe statystyki, to piłkarz, który może grać "jeden na jeden", jako drugi napastnik, albo jako jeden z trójki napastników, czy nawet skrzydłowy. To zawodnik, który nie boi się bronić i dość poprawnie wygląda w grze defensywnej. Zagadką jest dla nas jego dyspozycja fizyczna, ale liga belgijska, podobnie jak polska, jest mocna i fizyczna, więc mam nadzieję, że "Buba" wkomponuje się szybko w nasz zespół - mówił.

W spotkaniu z "Niebieskimi" nowy nabytek Pasów nie zachwycił, jednak zapewnił, że szybko się nauczy stylu gry "Pasów". - Czy podoba mi się styl gry, jaki preferuje Cracovia? Dopiero się wdrażam, jednak podoba mi się to, co się dzieje na boisku. Gra jest płynna, ale potrzebuję trochę czasu, żeby się zgrać z kolegami. Jeszcze mi to nie bardzo wychodzi - podsumował Boubacar.