menu

Nietypowe hobby bramkarza reprezentacji Szwajcarii. Konkurencja dla Ani Lewandowskiej?

5 czerwca 2016, 11:58 | Kaja Krasnodębska

Co zrobić gdy zawodowo grasz w piłkę, chcesz żyć i jeść zdrowo, a Ania Lewandowska już dawno zajęta? W takim wypadku pozostaje już tylko jedno - samemu trzeba poprowadzić kulinarno-lifestylowego bloga. Z takiego założenia wyszedł piłkarz Borussi Moenchengladbach oraz reprezentacji Szwajcarii, Yann Sommer.

Yann Sommer prowadzi popularnego bloga kulinarno-lifestylowego
fot. AP Photo
Yann Sommer prowadzi popularnego bloga kulinarno-lifestylowego
fot. AP Photo
Yann Sommer prowadzi popularnego bloga kulinarno-lifestylowego
fot. AP Photo
Yann Sommer prowadzi popularnego bloga kulinarno-lifestylowego
fot. AP Photo
Yann Sommer prowadzi popularnego bloga kulinarno-lifestylowego
fot. AP Photo
Yann Sommer prowadzi popularnego bloga kulinarno-lifestylowego
fot. AP Photo
Yann Sommer prowadzi popularnego bloga kulinarno-lifestylowego
fot. AP Photo
Yann Sommer prowadzi popularnego bloga kulinarno-lifestylowego
fot. AP Photo
Yann Sommer prowadzi popularnego bloga kulinarno-lifestylowego
fot. AP Photo
Yann Sommer prowadzi popularnego bloga kulinarno-lifestylowego
fot. AP Photo
Yann Sommer prowadzi popularnego bloga kulinarno-lifestylowego
fot. AP Photo
Yann Sommer prowadzi popularnego bloga kulinarno-lifestylowego
fot. AP Photo
1 / 12

Czterdzieści jeden spotkań, z tego aż sześć w Lidze Mistrzów, to tylko klubowy wynik z tego sezonu. Sommer opuścił swoja drużynę jedynie dwukrotnie, z tego raz na skutek złamania kości nosowej. Trzy tysiące sześćset dziewięćdziesiąt minut spędzonych na boisku przyniosło 67 straconych bramek, jednak szwajcarski golkiper nie ma prawa obawiać się o swoje miejsce w wyjściowej jedenastce. Zwłaszcza, że na jego korzyść działają również regularne powołania do kadry. Mimo ambitnych konkurentów - reprezentującego FC Augsburg Marwina Hitza oraz zawodnika Borussi Dortmund Romana Burkiego, to on wydaje się być "jedynką" na zbliżające się Mistrzostwa Europy. I to nie tylko na koszulce.

Nie samą piłką jednak człowiek żyje. Każdy potrzebuje na chwilę oderwać się od trudów codziennego życia i poświęcić czemuś innemu. Nawet, a może wręcz szczególnie piłkarze. Ich zawód przynosi bowiem wiele stresu oraz często także ogromną psychiczną presję. Trzeba mieć więc jakąś odskocznie. Dlaczego więc nie gotowanie?

Jak twierdzi sam Sommer, na początku było ono jedynie przykrym obowiązkiem. W wieku 17 lat, udając się w piłkarską przygodę, opuścił dom. Życie więc niejako zmusiło go do większej samodzielności, a także zainteresowania się kuchnią. Zwłaszcza, że w życiu sportowca jest ona szczególnie ważna. Odpowiednia dieta nie tylko może podbić osiągnięcia wypracowane na ciężkich treningach, ale często także zaważyć o aktualnej formie zawodnika. Ambitny bramkarz chcąc dojść jak najdalej, zaczął coraz więcej czytać i dowiadywać się o gotowaniu. I tak, stopniowo zdobywając wiedzę, nagle zdrowe odżywianie stało się jego pasją. I jest nią do dziś. W miarę jak coraz więcej czasu spędzał na zgłębianiu kulinarnych tajników, coraz chętniej dzielił się tym ze znajomymi. Bloga założył, jak sam twierdzi, gdyż jego koledzy mieli dosyć otrzymywania smsów z kolejnymi potrawami. Pewnego dnia wpadł więc na pomysł, aby udostępniać swą wiedzę i pomysły dalej. Tak też powstał blog, którego głównym celem jest uświadomienie innych sportowców jak ważna w ich życiu jest odpowiednia dieta.

"Nie ma powodu, żeby nie gotować samemu! Zdrowe jedzenie to przyjemność, nie wiedza. Próbujcie!" to głowne hasło tej strony internetowej. Sommer zachęca przede wszystkim to odkrywania świeżych produktów, lokalnych smaków. Odwiedzania lokalnych marketów, poszukiwania coraz to nowych przypraw czy składników. A przede wszystkim próbowania. Usiłuje pokazać, że gotowanie i dieta to zabawa, przyjemność, a nie obowiązek. W tym celu na swym blogu publikuje przeróżne przepisy. Śniadania, dania główne, desery - kazdy znajdzie tutaj coś dla siebie. A wszystko oczywiście w dietetycznej, przyjaznej osobom uprawiającym sport, wersji. Oprócz publikowania własnych potraw, Sommer opisuje także restauracje. Recenzuje te, które odwiedził i uważa za godne polecenia dalej.

Jego blog oraz kulinarne umiejętności coraz częściej są zauważane w Szwajcarii. Jego krajanie widzą w nim nie tylko świetnego bramkarza, ale także osobę, która ma wiele mądrego do powiedzenia na temat diety. Nic więc dziwnego, że poza mediami sportowymi, można ujrzeć go także także w prasie "lifestylowej" czy typowo gastronomicznej. Buduje to nie tylko jego wizerunek, ale sprawia, że perspektywy na "piłkarską emeryturę" rysują się nadzwyczaj dobrze.

Blog Sommera znajdziecie tutaj.