menu

Manchester City - Borussia Moenchengladbach LIVE! Mecz wcale nie o pietruszkę

8 grudnia 2015, 11:25 | Marcin Juszczyk

Najważniejsze rozstrzygnięcia w grupie D Ligi Mistrzów poznaliśmy już przed dwoma tygodniami. Do 1/8 finału awansował Juventus Turyn wraz z Manchesterem City. Dziś „Obywatele” zagrają przed własną publicznością z Borussią Moenchengladbach i nie będzie to mecz o przysłowiową pietruszkę. Na relację tekstową z tej konfrontacji zapraszamy do Ekstraklasa.net. Początek zawodów o godzinie 20:45.


Podopieczni Manuela Pellegriniego zajmują swojej grupie drugie miejsce ze stratą dwóch punktów do prowadzącego Juventusu, który w bieżącej kampanii Champions League zdołał dwukrotnie ograć drużynę z Anglii (w 1. kolejce 2:1 i w 5. kolejce 1:0). Aby wyprzedzić Starą Damę Manchester City musi bezwzględnie wygrać i liczyć na jej porażkę w Sevilli. Te dwa warunki nie będę proste do spełnienia. – Najważniejszą rzeczą było zakwalifikowanie się do 1/8 finału. Chelsea Londyn, Manchester United i Arsenal Londyn chciałaby być w naszej sytuacji. Jeśli nie zakończymy zmagań grupowych na pierwszej pozycji nie sądzę, aby to było rozczarowaniem – mówił na przedmeczowej konferencji prasowej chilijski szkoleniowiec The Citizens.

Borussia Moenchengladbach szans na 1/8 finału nie ma, ale może na wiosnę wystąpić 1/16 finału Ligi Europy. „Źrebaki” ograły w piątej serii gier przed własną publicznością Sevillę 4:2 i aktualnie zajmują trzecią pozycję w grupie, premiowaną grą na "zapleczu" Ligi Mistrzów. Nad czwartą drużyną Grzegorza Krychowiaka posiadają dwa „oczka” przewagi, ale z drugiej strony mają także niekorzystny bilans bezpośrednich starć, a to oznacza, że w przypadku równej ilości punktów to Andaluzyjczycy uzyskają przepustkę do Ligi Europy. - Zdecydowanie chcemy kontynuować naszą europejską przygodę. Będziemy grać z bardzo silnym przeciwnikiem, ale zrobimy wszystko, aby osiągnąć swój cel - zapowiadał Andre Schubert, trener Borussii.

W niebieskiej części Manchesteru nie mają powodów do zadowolenia. Na ostatnie pięć meczów City aż trzy przegrało, a z dwóch potyczek wyszło zwycięsko. W ubiegłą sobotę poległo na Britannia Stadium ze Stoke City i w tabeli Premier League plasuje się na najniższym stopniu podium. Jednak nie tylko słabe wyniki martwią na Etihad Stadium. Problemem jest też plaga kontuzji. Od kilku tygodni urazy leczą Samir Nasi, Vincent Kompany i Pablo Zabaleta. Po spotkaniu ze Stoke do tego grona dołączyli Martin Demichelis oraz Fernando. Pod dużym znakiem zapytania stoi występ Kuna Aguero, który po raz ostatni zagrał 28 listopada.

Borussia Moenchengladbach przystąpi do tej potyczki uskrzydlona zwycięstwem nad Bayernem Monachium 3:1. Odkąd stery zespołu z Borussia Park przejął Andre Schubert w Bundeslidze zespół nie przegrał ani razu, notując dziewięć zwycięstw i dwa remisy. W Lidze Mistrzów piłkarze Gladbach dwukrotnie zremisowali z Juventusem, pokonali Sevillę i przegrali z Manchesterem City. W międzyczasie awansowali także do 1/8 finału Pucharu Niemiec.

Szkoleniowiec Borussii prawdopodobnie wyjdzie z założenia, że zwycięskiego składu się nie zmienia i wystawi tę samą jedenastkę co przeciwko Bawarczykom. Zresztą wielkiego pola manewru nie ma, bo w jego szatni także jest sporo kontuzjowanych graczy, ale ten stan rzeczy trwa nie od dziś. Martin Stranzl i Nico Schulz zmagają się z problemami zdrowotnymi od września, Patrick Hermann od początku października, Andre Hahn pod koniec października został brutalnie sfaulowany w meczu z Schalke przez Johannesa Geisa i czeka go kilka miesięcy przerwy, a Alvaro Dominguez jest nieobecny od pierwszej dekady listopada. Jedyną „nowością” w tym zestawieniu jest Ibrahima Traore. 25 listopada Gwinejczyk na samym początku konfrontacji z Sevillą doznał urazu i już w trzynastej minucie zakończył swój występ.

Trener Borussii przeciwko Bayernowi ustawił swoją drużynę w formacji 5-4-1 i z pewnością to samo ustawienie zastosuje na Etihad Stadium. Przyjezdni skupią się przede wszystkim na odpieraniu ataków i wyprowadzaniu kontr, które w sobotę okazały się zabójcze. Jeśli zagrają z taką dyscypliną, z takim zaangażowaniem, z taką walecznością i wykażą się dobrą skuteczność to nie tylko remis, ale komplet punktów jest jak najbardziej realny.

W pierwszym meczu między Manchesterem City i Borussią Moenchengladbach górą okazali się zawodnicy Manuela Pellegriniego. Na Borussia Park zwyciężyli 2:1, ale to gospodarze w przekroju całego meczu byli stroną lepszą. Dodajmy, że była to jedyna porażka Die Fohlen za kadencji Andre Schuberta. Kto wie jakby potoczyły się losy tamtej konfrontacji, gdyby Rafael wykorzystał rzut karny. Być może stawką dzisiejszego angielsko-niemieckiego starcia w Manchesterze byłby awans do 1/8 finału?

Przypuszczalne składy
Manchester City: Hart - Sagna, Otamendi, Mangala, Clichy - Fernandinho, Delph, Touré, De Bruyne, Silva - Bony
Borussia Moenchengladbach: Sommer – Korb, Elvedi, Christensen, Nordtveit, Wendt – Raffael, Dahoud, Xhaka, Johnson - Stindl

Więcej o LIDZE MISTRZÓW


Polecamy