Juventus - Borussia Moenchengladbach LIVE! Mały hit w Turynie
W jednym z rozgrywanych środowego wieczora ośmiu spotkań Ligi Mistrzów będziemy świadkami z mniejszych hitów 3. kolejki fazy grupowej, w którym to na Juventus Stadium ekipa gospodarzy, dowodzona przez Massimiliano Allegriego podejmie 10. zespół obecnych rozgrywek Bundesligi, Borussię Moenchengladbach. Dla zespołu z Niemiec dzisiejsze starcie będzie jedną z ostatnich okazji na przełamanie się w europejskich rozgrywkach, pozwalającym nieco dłużej myśleć o graniu w lutym w jednych z dwóch rozgrywek zarządzanych przez UEFA.
W obecnym sezonie ekipa Juventusu prezentuje się bardzo w kratkę, czego dowodem mogą być pozycje zajmowane w krajowej lidze oraz fazie grupowej Ligi Mistrzów. W niedzielny wieczór w hicie 8. kolejki Serie A udało się zaledwie zremisować z niespodziewanie dobrze dysponowaną ekipą Interu Mediolan. Co więcej, w poprzednich pojedynkach rywalizacji o mistrzostwo kraju, "Starej Damie" udało się wygrać zaledwie dwa mecze oraz nie licząc ostatniego podziału punktów z San Siro, jeszcze dwa razy wywalczyć po punkcie. Trzy razy Juventus przegrał swoje mecze, a najbardziej bolesną może być porażka z AS Romą już w 2. kolejce. Zupełnym przeciwieństwem mogą być występy w europucharach, gdzie w dwóch meczach fazy grupowej udało się wygrać z Manchesterem City 2:1 oraz z triumfatorem Ligi Europy, Sevillą 2:0. Wyniki te dają na tę chwilę ekipie Allegriego prowadzenie w grupie D z przewagą 3 punktów nad dotychczas pokonanymi zespołami.
Dla szkoleniowca Juve dobrą wiadomością może być powrót po długiej przerwie, związanej z kontuzją Samiego Khediry, będącego sporym uzupełnieniem składu po odejściu m.in. Andrei Pirlo. Podczas przedmeczowej konferencji prasowej wspomniał, iż fizycznie czuje się już bardzo dobrze, a proces jego aklimatyzacji przebiega bardzo szybko, dzięki czemu ma nadzieję być niezbędnym elementem układanki Allegriego. Jedynymi dwoma piłkarzami, niedostępnymi na ten mecz są szwajcarski prawy obrońca, Stephan Lichtsteiner, powoli leczący się po ciężkim urazie, oraz środkowy defensor, Martin Caceres. Z tego powodu powinniśmy na płycie boiska zobaczyć skład, zbliżony do tego, co widzieliśmy w niedzielę w Mediolanie, z Gianluigi Buffonem w bramce, Claudio Marchisio i Paulem Pogbą w środku pola, oraz strzelającymi masę goli Alvaro Moratą i Paulo Dybałą w ataku.
Zgoła inna jest sytuacja trzeciej ekipy ostatniego sezonu Bundesligi. Po fatalnym starcie rozgrywek o mistrzostwo kraju, ze swoim stanowiskiem pożegnał się szwajcarski szkoleniowiec, Lucien Favre. Zanim opuścił szeregi ekipy "Źrebaków", nie udało mu się zdobyć nawet punktu w pięciu ligowych meczach, a do tego do niezbyt udanych zaliczony zostać może powrót do Ligi Mistrzów po kilku latach, zakończony porażką 0:3 z Sevillą. Od momentu, kiedy na ławce trenerskiej pojawił się Andre Schubert udało się wygrać wszystkie cztery mecze ligowe, co wywindowało Borussię na 10. miejsce w rozgrywkach ligowych, jednak w Champions League zabrakło szczęścia przeciwko Manchesterowi City, by cieszyć się z pierwszego punktu. Powoduje to, że drużyna dzisiejszych gości zajmuje w tabeli grupowej ostatnie miejsce.
W porównaniu do gospodarzy, szkoleniowiec niemieckiej ekipy ma znacznie większe problemy z kadrowymi brakami. Listę kontuzjowanych tworzą: Nico Schulz, Martin Stranzl, coraz lepszy Granit Xhaka, oraz skrzydłowy, Patrick Herrmann. Lepszą informacją może być powrót do formy napastnika, Andre Hahna, który w ostatnim meczu przeciwko Eintrachtowi Frankfurt zdobył dwa z pięciu goli drużyny. Szansę gry powinni dostać również m.in. Thorgan Hazard, Raffael, czy Tony Jantschke. W bramce stanie niezastąpiony Yann Sommer.
Według informacji podawanych przez zespół gospodarzy, bilety na to spotkanie rozeszły się jak świeże bułeczki, dzięki czemu na trybunach powinniśmy spodziewać się kompletu publiczności. Zwycięstwo gospodarzy może dać im niemal pewien awans do 1/8 finału, zaś trzy punkty dla Borussii pozwoli jej powrócić do walki o grę w europucharach w lutym.
