Borussia Dortmund - Hertha Berlin. Czy berlińczycy zatrzymają rozpędzoną Borussię?
Nowa era pod wodzą Thomasa Tuchela w Dortmundzie rozpoczęła się od pasma zwycięstw. Borussia wygrała wszystkie siedem oficjalnych meczów w tym sezonie - od eliminacji do Ligi Europy, przez Puchar Niemiec, po Bundesligę. Dziś na Signal Iduna Park zawita Hertha Berlin. Czy stanie się kolejną ofiarą BVB?
Borussia chce powrócić do walki o najwyższe cele i na razie jest na dobrej drodze. Dortmundczycy w dotychczasowych zwycięskich spotkaniach strzelili aż dwadzieścia siedem goli, a stracili tylko pięć i wszystkie w czwartej rundzie eliminacji Ligi Europejskiej z Odds Grenland. W pierwszym meczu w Norwegii Borussia przegrywała już 3:0, aby wygrać ostatecznie 3:4. Natomiast w rewanżu w miniony czwartek BVB wygrało aż 7:2. W Bundeslidze podopieczni Thomasa Tuchela ogrywali po 4:0 Borussię M'gladbach i beniaminka Ingolstadt. Przed sobą mają pojedynki ze znacznie trudniejszymi przeciwnikami, ale te rezultaty można uznać z punktu widzenia "żółto-czarnych" za dobry prognostyk.
Hertha Berlin to ewenement w skali nie tylko europejskiej, ale i światowej. Niemcy to jeden z nielicznych krajów, gdzie stołeczny zespół nie bije się o mistrzostwo lub chociaż o miejsca gwarantujące udział w Lidze Mistrzów. W ostatnich latach Hertha nawet dwukrotnie spadała do drugiej ligi. Berlińczyków można sporadycznie zobaczyć w akcji w europejskich pucharach. Nic nie zapowiada, aby ten stan rzeczy miał ulec w sezonie 2015/2016. Nadrzędnym celem drużyny prowadzonej przez Węgra Pala Dardaia jest utrzymanie. Rozgrywki Hertha rozpoczęła nieźle. Awansowała do kolejnej rundy DFB Pokal, eliminując Arminię Bielefeld, a w Bundeslidze na inaugurację pokonała Augsburg, a tydzień temu podzieliła się punktami z Werderem.
W szeregach Borrusi nieobecni z powodu kontuzji lub decyzji trenera będą Bonmann, Durm, Grossekreutz, Kirch, Leitner i Sahin. W kadrze na mecz z Herthą nie znalazł się niestety Jakub Błaszczykowski, który nie może obecnie liczyć na regularną grę u Thomasa Tuchela i w ostatnich tygodniach mówiło się o jego możliwym odejściu. Spotkanie na ławce rezerwowych ma rozpocząć Łukasz Piszczek. Nie ujrzymy też w BVB pozyskanego kilkadziesiąt godzin temu z FSV Mainz koreańskiego lewego obrońcy Joo Ho Parka. Z kolei w Hercie zabraknie między innymi Schiebera, Ben-Hatiry, Hegelera czy Ronny'ego.
Przewidywane składy
Borussia: Bürki - Ginter, Subotic, Hummels, Schmelzer - Weigl, Gündogan, Kagawa - Reus, H. Mkhitaryan, Aubameyang
Hertha: Kraft - Pekarik, S. Langkamp, Brooks, Plattenhardt - Skjelbred, Lustenberger - Beerens, Darida, Stocker - Haraguchi
Borussia i Hertha rywalizowały ze sobą 56 razy. Dwadzieścia pięć zakończyło się wygraną BVB, czternaście razy miał miejsce remis, a siedemnaście razy triumfowała "Stara Dama". Bilans bramkowy 100:78 na korzyść Borussi. Ostatnia potyczka między obydwoma ekipami w maju bieżącego roku, zakończyła się zwycięstwem teamu z Dormundu 2:0.