menu

Bogusław Kaczmarek: Ekstraklasa powinna się nazywać "3xL i cała reszta"

15 kwietnia 2019, 14:53 | Press Focus/x-news

W sobotę (13 kwietnia) zakończyła się faza zasadnicza rozgrywek Lotto Ekstraklasy. Po 30 kolejkach prowadzi Lechia Gdańsk, ale druga w tabeli Legia Warszawa zrównała się już z nią punktami. Do czołowej ósemki, mimo porażki 0:2 z Jagiellonią Białystok, wszedł Lech Poznań, który wykorzystał potknięcie krakowskiej Wisły z Zagłębiem Lubin (1:3).


fot. Bartek Syta

- Wielokrotnie powtarzałem i przed sezonem, i w trakcie tej ligi, że polska ekstraklasa powinna się nazywać "3xL i cała reszta", bez urazy dla Cracovii, Zagłębia czy Jagiellonii Białystok. 3xL, czyli Legia, Lechia i Lech, w dowolnej kolejności. To kluby z największym potencjałem, które spełniają wszystkie wymogi, jeżeli chodzi o zawodową piłkę na dobrym poziomie, przynajmniej w wydaniu krajowym - mówi w rozmowie z x-news Bogusław Kaczmarek, były trener klubów ekstraklasy.

- Lechia jest do bólu zasadnicza w tym, co się dzieje na boisku. Wyniki po 1:0 mogły wskazywać, że przeciwnik był bliski remisu albo nawet zwycięstwa. Przeciwnicy Lechii 13 razy strzelali w słupek lub poprzeczkę, a Kuciak wielokrotnie był bohaterem spotkania. Poziom meczów Lechii był mocno zróżnicowany. W Legii mądrym posunięciem była zamiana Ricardo Sa Pinto na Aleksandara Vukovicia. Do sztabu dołączył też Marek Saganowski, w przeszłości doskonały piłkarz. To bardzo duże wzmocnienie Legii na finiszu - uważa Kaczmarek.


Polecamy