Boguski: Po raz kolejny sędzia bramkowy popełnił błąd
Skrzywdzeni mają prawo poczuć się zawodnicy Wisły. W meczu przeciwko Legii arbiter spotkania podjął kilka, delikatnie rzecz ujmując, kontrowersyjnych decyzji. Wspomniał o tym także piłkarz „Białej Gwiazdy”, Rafał Boguski.
fot. Ryszard Kotowski
Wisła Kraków zdecydowanie ma ostatnio pecha do sędziowskich decyzji. Dziś nie stało się inaczej i arbitrzy prowadzili spotkanie z Legią bardzo kontrowersyjnie. Pierwszą sporną sytuacją była ta, po której padła bramka na 1:0 dla Legii. Jak pokazały powtórki, Jędrzejczyk w momencie podania piłki wygarnął ją już zza linii boiska. Odniósł się do tego Boguski. – Po raz kolejny sędzia bramkowy popełnił błąd, a ta bramka w jakiś sposób ustawiła spotkanie. Było 0:1, trochę się podłamaliśmy i za chwilę padł drugi gol. Mimo, że próbowaliśmy cokolwiek zrobić, to się nie udało – mówił.
Kolejną sytuacją, co do której są różne opinie, było zagranie ręką w polu karnym przez jednego z legionistów. - Wydaje mi się, że zawodnik Legii został „nabity” przy wybiciu piłki. Raczej nie powinno być rzutu karnego. Myślę, że sędzia podjął prawidłową decyzję – powiedział „Boguś”.
Napastnik przyznał również, że sam miał kilka dogodnych sytuacji do tego, by wyprowadzić drużynę na prowadzenie. – Bardzo dużo zdrowia zostawiliśmy na boisku. Staraliśmy się jak mogliśmy. Ja mogłem zdobyć trzy bramki w pierwszej połowie i mecz mógłby wyglądać inaczej.
Przed wiślakami najważniejszy mecz tego sezonu – walka o finał Pucharu Polski. – Mamy trzy dni na regenerację. Wcześniej mieliśmy tylko dwa i nieźle fizycznie wyglądaliśmy w kolejnym spotkaniu. Wszyscy będą zmobilizowani na 100% i będziemy chcieli rozstrzygnąć ten dwumecz na naszą korzyść – zapowiedział Boguski.
Chcesz być na bieżąco? Polub nasz nowy fanpage Wisły Kraków na facebooku!