menu

Boguski: Fajnie, ża fani w drugiej połowie pomogli

27 kwietnia 2013, 00:28 | Kasia Guzik

Rafał Boguski w rundzie jesiennej "wbił" Widzewowi dwie bramki. Na wiosnę ta sztuka mu się nie udała, ale Wisła Kraków wygrała z łodzianami 1:0.

Rafał Boguski
Rafał Boguski
fot. Ryszard Kotowski

Zobacz więcej zdjęć ze spotkania Wisła - Widzew!

Poziom tego meczu nie rzucił na kolana.
Na pewno nie. Jednak my już zapomnieliśmy o stylu w jakim zdobiliśmy 3 punkty. Najważniejsze jest to, że udało się wygrać.

Na ten senny, rozgrywany w wolnym tempie mecz mogła mieć wpływ atmosfera na trybunach? Kibice w proteście nie dopingowali.
Z pewnością nie wpływa to na nas dobrze. Jest cisza, wszystko dobrze słychać. Można poczuć się jak na sparingu, a nie meczu ligowym. Podobnie było na Lechii, wtedy kibice też nie dopingowali i wówczas poziom nie był najlepszy. Fajnie, że fani w drugiej połowie pomogli. To zdopingowało chłopaków do walki i utrzymaliśmy ten wynik.

Bramkę strzeliliście dość kuriozalną – po asyście jednego z widzewiaków. Kuriozalnie zachował się też Chavez, który mógł spokojnie wybić piłkę, ale postanowił się pobawić z futbolówką oraz zawodnikami z Łodzi i ostatecznie wyleciał z boiska.
Zbyt pewnie się poczuł. Myślał, że „okiwa” trzech i wyjdzie z tej sytuacji. Nie udało mu się. Dobrze, że chłopaki w obronie zagrali na zero i utrzymali zwycięski wynik.

Stałeś się trochę ofiarą tej sytuacji, bo trener musiał łatać dziurę w obronie i to ciebie zastąpił na boisku Głowacki.
Przeważnie tak jest. Gdy Osman dostał czerwoną kartkę, to spodziewałem się, że to ja zejdę. Taka była potrzeba.

Jako doświadczony zawodnik, jak ocenisz występ młodego Pawła Stolarskiego?
Myślę, że było to udane spotkanie w jego wykonaniu. Nie „spalił się”, nie bał się grać, brać ciężaru gry na siebie. Zostawił sporo zdrowia i powstrzymał skrzydłowych Widzewa.

Teraz czeka was ciężka przeprawa w Poznaniu. Przed wami mecz z Lechem.
Jedziemy do Poznania i chcielibyśmy zaprezentować się lepiej niż w meczu z Widzewem. Miejmy nadzieję, że przywieziemy zdobycz punktową.

Polub nowy fanpage Wisły Kraków! Tam dzieje się jeszcze więcej!


Polecamy