menu

Trener Błękitnych przed meczem z Radomiakiem: Musimy zatrzymać Leandro

21 sierpnia 2015, 15:07 | Mateusz Warianka

Wyjątkowo, bo w piątek, rusza 4. kolejka 2. ligi. Serię gier rozpocznie starcie Błękitnych Stargard z Radomiakiem Radom czyli drużyn, które w tym sezonie chcą powalczyć o awans na zaplecze Ekstraklasy. Obie ekipy podobnie rozpoczęły sezon ligowy i mają po 4 punkty na koncie. Krzysztof Kapuściński, trener rewelacji Pucharu Polski z ubiegłego sezonu docenia klasę rywala i spodziewa się trudnej przeprawy.

Krzysztof Kapuściński, trener Błękitnych Stargard
Krzysztof Kapuściński, trener Błękitnych Stargard
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press

Przed Wami mecz z beniaminkiem drugiej ligi, ale beniaminkiem, który chcę już w pierwszym sezonie powalczyć o awans do wyższej ligi. Łatwo o punkty w Radomiu na pewno nie będzie...
Tak, Radomiak jest bardzo dobrze zorganizowaną drużyną. Mają duże aspiracje. Z tego co wiem, to chcą awansować, podobnie jak my. Mocno się wzmocnili przed sezonem, mają ciekawy skład i czeka nas trudny mecz. Na pewno pomogą im kibice, których dzisiaj ma być sporo. Nam pozostaje tylko wyjść i walczyć.

Receptą na pokonanie Radomiaka będzie zatrzymanie Leandro, który strzelił już 4 bramki?
Leandro to chyba ich najlepszy zawodnik. Piłka go szuka w polu karnym. Praktycznie gdzie by nie wstawił nogi, to strzela bramkę. Strzela dużo goli sytuacyjnych, potrafi się dobrze znaleźć. Będziemy musieli go zatrzymać.

Na przedmeczowej odprawie dużo uwagi skupiliście właśnie na tym zawodniku?
Tak, ale nie tylko. Analizowaliśmy grę Radomiaka, znamy ich mocne i słabsze strony, które będziemy chcieli wykorzystać. Na pewno to bardzo groźny zespół i ma wiele indywidualności, które potrafią rozstrzygnąć losy meczu.

Jak wygląda sytuacja kadrowa? Ktoś poza Patrykiem Baranowskim, który nabawił się urazu w meczu z Okocimskim wypadł ze składu?
Nie ma Patryka i nie ma Piotrka Wojtasiaka. Poza tymi dwoma piłkarzami, mamy wszystkich do dyspozycji.

Rozmawiał Mateusz Warianka

Mateusz Warianka na Twitterze


Polecamy