menu

Sparingi: Błękitni Stargard - Vineta Wolin 0:0 [RELACJA]

29 stycznia 2016, 20:19 | Sebastian Szczytkowski/Głos Szczeciński

Piłkarze Błękitnych Stargard zremisowali 0:0 z Vinetą Wolin. Krótko po zakończeniu sparingu wyjechali na zgrupowanie do Bornego Sulinowa.

Sparingi: Błękitni Stargard - Vineta Wolin 0:0
Sparingi: Błękitni Stargard - Vineta Wolin 0:0
fot. Łukasz Łabędzki

Przez godzinę meczu lepsze wrażenie sprawiała Vineta Wolin. Drużyna Pawła Ozgi rozgrywała piłkę od tyłu bez paniki, wprowadzała ją na połowę Błękitnych i stworzyła dwie sytuacje podbramkowe.

Trener stargardzian nie był zadowolony z tego, co dzieje się na boisku, choć w pierwszej połowie grała jedenastka bliska optymalnej. W przerwie Krzysztof Kapuściński obsztorcował podopiecznych za wybiórcze zaangażowanie w pressing.

Błękitni przemeblowali skład i przejęli inicjatywę w ostatnich dwóch kwadransach. Obu drużynom zabrakło jednak wykończenia i sparing zakończył się remisem 0:0. W tym fragmencie tempo gry spadło adekwatnie do temperatury powietrza.

- Wyglądaliśmy pozytywnie na boisku, mieliśmy lepsze sytuacje podbramkowe od Błękitnych. Jestem zadowolony, jak wyglądał sparing, tym bardziej, że zagraliśmy w trzynastu. Trudno było nam zebrać się w piątek po południu - ocenił Paweł Ozga, trener Vinety.

Krótko po meczu Błękitni zapakowali się w autokar i ruszyli na zgrupowanie do Bornego Sulinowa. Z zespołem nie ma Macieja Liśkiewicza, który miał zostać w zespole, jednak ponownie wyjechał na testy. Tym razem do Drutex-Bytovii Bytów.

Błękitni Stargard - Vineta Wolin 0:0

Skład Błękitnych: (I połowa) Marek Ufnal - Tomasz Pustelnik, Arkadiusz Jasitczak, Grzegorz Szymusik, Franciszek Siwek, Bartłomiej Zdunek, Maciej Więcek, Paweł Lisowski, Bartosz Flis, Jakub Okuszko, Radosław Wiśniewski. (II połowa) Przemysław Wróbel - Tomasz Pustelnik, Patryk Baranowski, Wojciech Baszak, Tomasz Kamiński, Michał Magnuski, Patryk Bednarski, Maciej Kazimierowicz, Radosław Wiśniewski (Wojciech Fadecki), Robert Gajda, Sebastian Inczewski (Jarosław Piskorz).

źródło: Głos Szczeciński


Polecamy