Rafał Gutowski: Skrzydłowy został stoperem
Po transferze Huberta Kotusa do Błękitnych Stargard wiele wskazywało, że lewy obrońca odciąży z zadań w defensywie Rafała Gutowskiego i ten wróci do drugiej linii.
fot. Tadeusz Surma
I możliwe, że niebawem tak się stanie, ale na razie Gutowski trafił na środek obrony. Na pozycji stopera zagrał w meczach Pucharu Polski z MKP Szczecinek i Bytovią.
- Spisał się dobrze, nie popełnił wielu błędów, także zwiększa mi wachlarz możliwości na przyszłość - ocenia Krzysztof Kapuściński, trener Błękitnych.
Po odejściu Patryka Baranowskiego w klubie było dwóch nominalnych stoperów, stąd pomysł przestawienia Gutowskiego.
- Maciej Liśkiewicz zmagał się z kontuzją przez cały okres przygotowań. Była co prawda możliwość, żeby zagrał z Bytovią, ale nie chcieliśmy ryzykować i rzucić go na głęboką wodę bez żadnego sparingu. Docelowo Rafał Gutowski nie jest jednak szykowany na stopera - dodaje Kapuściński.
- Śmialiśmy się w szatni, że po zagraniu piłki do boku, chciałem ruszać na obieg z przyzwyczajenia, zamiast trzymać pozycję - wspomina Gutowski. - Po powrocie Maćka Liśkiewicza pewnie wrócę na skrzydło. Po dwóch meczach na pozycji stopera nie mam jednak na co narzekać.
Błękitni odpadli z Pucharu Polski wskutek porażki 1:2 z Bytovią. Nie była to przegrana druzgocąca. Nawet mając dwa gole straty drużyna Kapuścińskiego mogła śmiało doprowadzić do dogrywki. Pozytywnych elementów przed inauguracją ligi nie trzeba więc mocno szukać.
- Przeciwnik zagrał dojrzalej, a my w pierwszej połowie mogliśmy zrobić więcej. Byliśmy nieco przestraszeni, za mało otwarci. To był błąd, ponieważ druga część, w której postanowiliśmy zaatakować z całych sił, pokazała, że można strzelić gola i wynik był otwarty do końca - opisuje Gutowski. - Czujemy niedosyt. Tak naprawdę mieliśmy pierwszego w sezonie mocnego przeciwnika i wyszło na jaw kilka mankamentów. W tygodniu przed meczem ligowym popracowaliśmy, żeby je wyeliminować. Będziemy gotowi na 100 procent na GKS Bełchatów. Patrząc po transferach i wynikach nasz przeciwnik jest mocny. Nie sprawia to jednak, że nie powalczymy o zwycięstwo.
Mecz Błękitnych z GKS Bełchatów rozpocznie się w sobotę o godzinie 17 w Stargardzie.
Stany Zjednoczone pokonały Jamajkę 2:1 i zdobyły Złoty Puchar CONCACAF
[wideo_iframe]http://get.x-link.pl/dfdc3372-9d9f-9969-91f7-496a8d3e89b3,f70e59fd-76b4-f3f9-950f-63a2cab5eb2a,embed.html[/wideo_iframe]