Bledzewski kolejnym transferowym hitem Miedzi
Piłkarskich hitów transferowych w drugoligowej drużynie legnickiej Miedzi ciąg dalszy. Po Zbigniewie Zakrzewskim, Mariuszu Mowliku, Adrianie Woźniczce i przede wszystkim trenerze Bogusławie Baniaku, legnicki drugoligowiec został ponownie wzmocniony.
fot. Piotr Krzyżanowski/Polskapresse
Na specjalnie zwołanej konferencji prasowej w siedzibie legnickiego klubu zaprezentowano kolejnych czterech zawodników, którzy w nowym sezonie mają stanowić o obliczu Miedzianki. Wynika z tego jasno, że awans do I ligi będzie wręcz... nieunikniony. W Legnicy, jak przekonują działacze tego klubu, stawia się na piłkarzy doświadczonych, którzy grali nie tylko na poziomie I ligi, ale również ekstraklasy. Oczywiście poza młodymi, zdolnymi, którzy śmiało pukają do bram pierwszego zespołu.
Do Legnicy trafili: Andrzej Bledzewski, Piotr Madejski, Mariusz Zasada i Marcin Nowacki. Najbardziej z nich znany jest bez wątpienia bramkarz Andrzej Bledzewski, który zaczynał karierę w Bałtyku Gdynia, a potem grał w Polonii Bytom. Następnie przez 6 lat bronił barw zabrzańskiego Górnika. 34-letni zawodnik występował też w: Szczakowiance Jaworzno, Górniku Łęczna, Birkirkara FC (Malta), Arce Gdynia oraz w Warcie Poznań prowadzonej przez... Bogusława Baniaka. W 1993 roku Bledzewski, jako zawodnik reprezentacji Polski U-16 zdobył Mistrzostwo Europy.
Kolejnym z nowych zawodników jest Marcin Nowacki. 30-letni, środkowy pomocnik, który w ekstraklasie wystąpił 157 razy i zdobył w niej 14 goli. Będąc zawodnikiem Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski, dwukrotnie poznał smak zdobycia Pucharu Polski oraz Pucharu Ligi. W poprzednim sezonie przyczynił się do awansu płockiej Wisły do I ligi.
Dwaj ostatni zawodnicy z tej transzy transferowej to Piotr Madejski i Mariusz Zasada. Ten pierwszy jest pomocnikiem, ale jak się okazuje może też z powodzeniem występować jako napastnik. 28-letni piłkarz grał już w swojej karierze w Hutniku Kraków, Arce Gdynia, Górniku Zabrze czy Łódzkim Klubie Sportowym. W sumie w ekstraklasie zagrał jak dotychczas 65 razy zdobywając 4 bramki. Madejski w 2007 roku zaliczył nawet epizod w reprezentacji Polski. W minionym sezonie bronił natomiast barw I-ligowego Kolejarza Stróże.
No i w końcu Mariusz Zasada, 29-letni pomocnik. Przez 4 lata występował w Polonii Warszawa (2006-2010). Miał okazję pokazania swoich umiejętności w Lidze Europy, bowiem w 6 meczach grał w pełnym wymiarze czasowym. W poprzednim sezonie był zawodnikiem Bogdanki Łęczna.
W kuluarach legnickiego stadionu dość głośno mówi się, że to nie koniec wzmocnień Miedzi, która w ostatnich tygodniach jest niejako na ustach wszystkich sympatyków piłki nożnej. Czym zatem jeszcze zaskoczy Andrzej Dadełło, prezes Miedzi? Na razie jest wdzięczny piłkarzom, których sprowadził do Legnicy jeszcze w maju.
- Cieszę się, że tak znakomici piłkarze trafili do Legnicy. W swoich dotychczasowych klubach należeli do wyróżniających się postaci. Dziękuję Mariuszowi Mowlikowi i Adrianowi Woźniczce za prowadzenie negocjacji z tymi zawodnikami w imieniu naszego klubu - poinformował Andrzej Dadełło, przewodniczący rady nadzorczej DSA Financial Group SA, sponsor Miedzi.
Wszystko wskazuje na to, że w Legnicy rozpoczął się jeden z najlepszych okresów w historii klubu. Piłkarze, którzy w ostatnim czasie wzmocnili legnickiego drugoligowca, nie ukrywają, że nie bez znaczenia jest stabilna sytuacja finansowa klubu. Już dziś kibice Miedzianki nie potrafią sobie wyobrazić, aby Miedź w takim zestawieniu personalnym, prowadzona przez tak doświadczonego szkoleniowca, jakim jest Bogusław Baniak, nie zdołała po roku awansować do I ligi. Ale, jak to mawiają - apetyt rośnie w miarę jedzenia.