menu

Błażej Telichowski: Uważam, że należał się rzut karny

9 sierpnia 2015, 02:43 | Marcin Juszczyk

Miedź Legnica zremisowała z Dolcanem Ząbki 1:1. Jednym z głównych bohaterów spotkania był Błażej Telichowski, dla którego dzisiejszy gol był drugim dla Miedzi, w drugim występie jej w barwach. - Mam szczęście, że piłka szuka mnie w tym polu karnym - mówi defensor Miedzi.

Błażej Telichowski
Błażej Telichowski
fot. Polska Press

W końcówce meczu doszło do bardzo kontrowersyjnej sytuacji. Gracz Dolcanu miał zagrać piłkę ręką we własnym polu karnym, a piłkarze Miedzi i jej kibice, domagali się rzutu karnego. Błażej Telichowski przyznał, że "wapno" jego drużynie się należało, ale celnie zaznaczył, że gdyby wykorzystali jedną z licznych sytuacji, nikt na tą rękę po spotkaniu nie zwracałby większej uwagi.

- Ja zacznę do tyłu. Grając w przewadze powinniśmy strzelić tą bramkę i może nie byłoby pretensji do sędziego. Uważam, że należał się rzut karny, ale pierwsze co, to szukałbym w swoim zespole, u nas tej przyczyny dlaczego nie strzeliliśmy wcześniej bramki. Grając z przewaga jednego zawodnika myślę, że dzisiaj zaczęliśmy w końcu grać. Mieliśmy przewagę, zdecydowanie więcej sytuacji. Powinniśmy, wręcz musimy wykorzystać którąś z tych sytuacji i mielibyśmy trzy punkty, a tak jest jeden punkt i jest duży niedosyt - powiedział Telichowski.

W dwóch pierwszych meczach tego sezonu, Miedź zdobyła po punkcie. W Legnicy nikt z tego dorobku nie jest zadowolony. - Nikt nie jest zadowolony z takiego obrotu sprawy. Zdajemy sobie z tego sprawę, ale też może nas to nakręci, że trzeba walczyć, dawać z siebie więcej i wtedy te punkty będziemy zdobywać. Pozytyw tego jest taki, że te sytuacje były i było ich dużo, minus, że ich nie wykorzystaliśmy - stwierdził obrońca Miedzi.

Mecz z Dolcanem był drugim dla Błażeja Telichowskiego w barwach Miedzi. Zarówno na inaugurację jak i dziś wpisał się na listę strzelców. - Jakoś ta piłka, mam szczęście, że szuka mnie w tym polu karnym. Trenujemy te stałe fragmenty gry, dochodzimy o tych sytuacji. Cieszy to, bo w momencie, gdy nie idzie zespołowi, tak jak w poprzednim meczu, udaje się nam strzelić tą bramkę po stałym fragmencie i myślę, że kiedy dołożymy do tego skuteczność, z gry zaczniemy lepiej grać, to będziemy wygrywać - mówi Telichowski.

Miedź Legnica w bieżących rozgrywkach ligowych strzeliła trzy gole i wszystkie trzy po rzutach rożnych. - Nie będą zdradzał tutaj tajników. Było małe zamieszanie, musi być trochę improwizacji w każdym rzucie rożnym. Sytuacje boiskowe zmieniają się, zawodnicy kryją. Także umówmy się, że tak miało być - skomentował autor jedynego dzisiaj gola dla Miedzi.

Przed legniczanami bardzo pracowity tydzień. W czwartek mecz Pucharu Polski z Podbeskidziem Bielsko-Biała, a w niedzielę derbowy pojedynek z Chrobrym. - Na pewno zdajemy sobie sprawę jak ważny jest to mecz, ale za każdy są trzy punkty. W tygodniu mamy jeszcze mecz pucharowy z Podbeskidziem i jest tych meczy dosyć sporo. Mamy szeroka kadrę. Myślę, że trener będzie miał tutaj pole manewru i musimy zwyciężyć - zapowiada Telichowski.


Polecamy