Bjelica: Legia i Jagiellonia mają większe szanse na mistrzostwo
Lech Poznań jest faworytem niedzielnego spotkania z Pogonią Szczecin. Portowcy najwyraźniej „leżą” Lechowi, bo cztery razy w tym sezonie górą byli piłkarze Nenada Bjelicy. Chorwat uważa jednak, że łatwo nie będzie, bo rywal pozbawiony będzie presji.
fot. Damian Kujawa / Polska Press
Największym zmartwieniem trenera przed maratonem trzech spotkań w 8 dni jest kontuzja Darko Jevticia. O ile w meczu z Pogonią da się zastąpić rozgrywającego, to w meczach z Legią i Lechią jego brak może być odczuwalny. - Darko trenował cały tydzień, Szymek Pawłowski dostał jeden dzień wolny, ale wczoraj już normalnie trenował. Darko być może będzie gotowy w przyszłym tygodniu. Reszta zawodników trenuje normalnie i jest do mojej dyspozycji – mówi na przedmeczowej konferencji trener Bjelica.
Po meczu z Koroną Kielce chorwacki szkoleniowiec lekko się zdenerwował na dziennikarzy, którzy krytykowali styl w jakim Lech pokonał Koronę Kielce. Trener ironizował wówczas, że jak wygrywa Legia czy Jagiellonia, to zawsze w pięknym stylu, a Lech szczęśliwie. Dzisiaj ponownie nawiązał do krytyki zes trony dziennikarzy. Chorwat nie mógł się zgodzić z tym, że po ostatnim wygranym 3:0 meczu z Termalicą eksperci mieli problem, żeby wyróżnić chociaż jednego zawodnika. Trener odpowiedział na pytanie dotyczące dobrej formy Mihaia Raduta i jego gry w następnych meczach.
- Pańskim zdaniem Radut zagrał dobre spotkanie? Pytam, bo ostatnio się krytykuje Lecha, że wygrywa w brzydkim stylu. Jeśli chodzi o Raduta, to tak. Jak piłkarz zagra dobry mecz, to ma większe szanse grać w pierwszym składzie w następnym spotkaniu. To nie była krytyka dziennikarzy po meczu z Koroną. To jest standard, ta drużyna zasługuje na więcej szacunku. My nie graliśmy z Termalicą perfekcyjnie w ofensywie, ale w defensywie mogę powiedzieć, że tak. Bednarek i Wilusz bardzo dobrze zagrali. Według dziennikarzy najlepszy na boisku był Tomczyk, który był na nim kilka minut. Przecież, to jest wstyd. Żyjemy w państwie demokratycznym, każdy ma prawo mówić swoje zdanie, ale nam należy się więcej szacunku – broni swojej drużyny trener Bjelica.
Trener Bjelica został zapytany o to, dlaczego jego zdaniem dziennikarze krytykują właśnie Lecha nawet jeśli wygrywa, a pozostałych drużyn nie. - To nie pytanie do mnie. Widzę swoją drużynę, która mocno trenuje. Jak nie gra perfekcyjnie, np. w meczu z Termalicą czy z Koroną to potrafi wygrać. Jesteśmy dobrze zorganizowaną drużyną. Barcelona i Real też nie zawsze grają idealnie. Bayern też przegrywa mecze, a nie sądzę żeby któraś z tych drużyn wygrała osiem meczów po 3:0. To jest pytanie dla eksperta, oni wiedzą, dlaczego tak mówią – mówił z ironią Chorwat.
Szkoleniowiec Lecha ocenia szanse swojego zespołu na zdobycie tytułu na podstawie sprzyjającego kalendarza. - My mamy szansę na mistrzostwo, ale jak mówiłem przed tygodniem, to Legia i Jagiellonia mają większe szanse. Będziemy walczyli, eksperci wiedzą, oni mają więcej umiejętności, my musimy ciężko pracować. Jak pracujemy ciężko to możemy być na poziomie tych drużyn. Możemy wygrać, możemy przegrać, ale oczekuję od drużyny walki i ciężkiej pracy. Wiemy doskonale, jaka jest piłka. W ostatnich trzech spotkaniach najlepiej zagraliśmy z Arką, a przegraliśmy. Myślę, że jesteśmy w dobrej formie – tłumaczy szkoleniowiec.
W osiem dni Lech rozegra trzy spotkania, zatem potrzebna będzie rotacja, aby piłkarze byli gotowi do każdego spotkania. – Widzieliśmy jak było w ostatnim czasie, kiedy mieliśmy trzy mecze w 10 dni. Teraz mamy trzy mecze w 8 dni. Będą grali wszyscy, mamy do dyspozycji wielu piłkarzy – zapowiada trener. Przed tygodniem w klubie przeprowadzono badania, z których wyszło, że piłkarze Lecha są lekko przemęczeni. Dlatego trener dał odpocząć niektórym zawodnikom i treningi były lżejsze. - Takie badania robimy w każdym miesiącu. Mogę powiedzieć, że mamy drużynę w dobrym stanie. Kostewycz i Kędziora nie są na swoim optymalnym poziomie, dlatego mieli w tym tygodniu specjalne treningi. Nie trenowaliśmy w tym tygodniu tak intensywnie jak wcześniej na początku sezonu. Mieliśmy trzy mecze w krótkim czasie, teraz znowu czeka nas mały maraton. Tak jak mówiłem Kędziora i Kostewycz dostali szansę odpoczynku.
Chorwat odniósł się również do meczu z Pogonią. Lech wie jak wygrywać z tym rywalem, ale najważniejsze spotkanie w kontekście walki o tytuł będzie teraz. - Dwa mecze z Pogonią zagraliśmy bardzo dobrze. Pogoń, to dobry zespół. W ofensywie mają szybkich zawodników. Oni grają bez presji, a widzieliśmy jak mogą zagrać bez niej w rewanżu Pucharu Polski. To nie będzie łatwe spotkanie – podsumował trener Lecha.
Pod Ostrzałem GOL24
WIĘCEJ odcinków Pod Ostrzałem GOL24;nf
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy