menu

Bielik: Na boisku zawsze staram się być wyluzowany

24 sierpnia 2014, 23:59 | Jakub Seweryn

16-letni Krystian Bielik zadebiutował w niedzielę w barwach Legii Warszawa w wygranym spotkaniu z Koroną Kielce 2:0. Młody pomocnik Wojskowych spisał się w tym spotkaniu bardzo dobrze, przez co został wybrany przez widzów NC+ 'plusem meczu'.

- Nie ukrywam, że na pewno mała trema przed występem była, ale po pierwszym dobrym podaniu ten stres ze mnie zszedł. Koledzy mnie wspierali, a głośny doping kibiców jeszcze dodał mi skrzydeł - mówił po spotkaniu zawodnik sprowadzony z Lecha Poznań, który ma swoją receptę na sukces na boisku piłkarskim. - Zawsze staram się być wyluzowany na meczach, bez względu na ich stawkę. Luz mi bardzo pomaga, bo gdy jestem spięty, to nie mam ‘świeżej głowy’ i nie podejmuję dobrych decyzji, a dzisiaj wyszedłem wyluzowany i pokazałem, że na dużo mnie stać.

Pomocnik Legii odważnie przyznał, że szansa gry, którą dostał od Henninga Berga, nie była bezpodstawna. - Na pewno tej szansy nie dostałem za darmo, jest to efekt ciężkiej pracy na treningach. Mam nadzieję, że trenerzy dalej będą na mnie stawiać, a ja dzięki temu będę się rozwijał.

Gdy Krystian Bielik się urodził w 1998 roku, jego obecny kolega z zespołu, Marek Saganowski, miał już na koncie kilkanaście goli w Ekstraklasie. Jak się czuje 16-latek grając u boku tak doświadczonego gracza? - Staram się grać z nim, jak równy z równym. To jest mój kolega z drużyny, który bardzo mnie wspiera i mówi mi, jak mam się na boisku zachowywać w danej sytuacji. Bardzo mu za to dziękuję.

Na koniec, Bielik przyznał, że przed spotkaniem nie rozmawiał zbyt wiele z Henningiem Bergiem. - Trener Berg nie mówił mi przed meczem zbyt dużo, więcej usłyszałem od trenera Sokołowskiego, który mówił mi, jak mam grać, że mam być wyluzowany i grać swoje, co dobrze potrafię. Trener Berg mi tylko poradził, żebym się zachowywał, jakby to był zwykły mecz treningowy i pokazał, na co mnie stać. Mówił mi, że wie, że mam duży talent i mam to tylko pokazać na boisku.


Polecamy