Bez niespodzianki w Leverkusen. Bayer zgodnie z planem pokonał BATE (ZDJĘCIA)

Mecz 1. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów rozgrywany na BayArenie rozpoczął się pomyślnie dla gospodarzy. Raptem cztery minuty po pierwszym gwizdku sędziego "Aptekarze" objęli prowadzenie po golu Admira Mehmediego. Pierwotnie adresatem dośrodkowania był popularny Chicharito, który jednak nie zdołał opanować futbolówki. Na jedenastym metrze dość nieodpowiedzialnie zachowało się dwóch obrońców BATE i reprezentant Szwajcarii wykorzystał ich błąd, strzelając pod poprzeczkę.

Na odpowiedź białoruskiego klubu nie trzeba było długo czekać. Już w 12. minucie na listę strzelców wpisał się Nemanja Milunović, który świetnie wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego Igora Stasevicha, najwyżej wyskoczył do futbolówki i skierował ją głową do bramki Bayeru. W tej sytuacji próbował jeszcze zainterweniować obrońca niemieckiej drużyny, Roberto Hilbert, ale tak niefortunnie musnął piłkę, że ta minimalnie zmieniła tor lotu i zmyliła bramkarza Bernardo Leno.

W pierwszej połowie nie padły już żadne bramki, natomiast w obu drużynach niestety wystąpiły kontuzje. W 29. minucie urazu doznał Aleksandr Hleb i musiał opuścić plac gry, zaś w w 42. minucie Lars Bender, który w walce o piłkę został kontuzjowany kilka minut wcześniej, został zmieniony przez Christopha Kramera.

Drugą odsłonę spotkania z równie wielkim rozmachem rozpoczęli gracze Rogera Schmidta. W 48. minucie prowadzenie "Aptekarzom" dał niezawodny Hakan Calhanoglu. Wówczas Karim Bellarabi tuż przed polem karnym odegrał do tureckiego napastnika, a ten bez chwili namysłu uderzał na bramkę BATE. Futbolówkę podbił jeszcze Dzyanis Palyakow i ta przelobowała Syarheya Chernika.

Nieco ponad dziesięć minut później Bayer podwyższył prowadzenie za sprawą trafienia Javiera Hernandeza. Reprezentant Meksyku za sprawą dośrodkowania Kevina Kampla nie zawiódł i w dogodnej sytuacji pewnie pokonał golkipera BATE. Dla Chicharito to pierwszy gol w Lidze Mistrzów w barwach Bayeru. W 74. minucie przysłowiowego gwoździa do własnej trumny wbili Białorusini. Po tym, jak Hakan Calhanoglu uderzał z rzutu wolnego,ręką w polu karnym zagrał Filip Mladenović i sędzia wskazał na rzut karny dla gospodarzy. Z jedenastego metra nie pomylił się Turek i pewnym strzałem skierował piłkę w prawy górny róg, zdobywając drugiego gola w meczu.

W drugiej kolejce fazy grupowej 29 września BATE podejmie u siebie Romę, zaś Bayer zagra na Camp Nou z Barceloną.