Bez bramek w Olsztynie. Stomil podzielił się punktami z Bytovią [RELACJA]
W pierwszym sobotnim meczu 22. kolejki 1. ligi Stomil Olsztyn bezbramkowo zremisował z Bytovią Bytów.
fot. Artur Szczepański
Pierwsza część gry była prowadzona w bardzo sennej atmosferze. Na dogodną sytuację w wykonaniu gości musieliśmy czekać aż do 39. minuty. W akcji sam na sam Michał Rzuchowski tylko uderzył w dobrze ustawionego Piotra Skibę.
Przysypiający kibice na trybunach ożywili się pod koniec pierwszej partii, kiedy to doszło do nieczystego zagrania Mateusza Klichowicza. Sytuacja wywołała przepychanki na placu gry pomiędzy piłkarzami obu zespołów, ponieważ zawodnik Bytovii bezpardonowo uderzył Karola Żwira, za co został ukarany żółtą kartką.
Na drugą połowę z ofensywną inicjatywą wyszli gospodarze. Doskonałe okazje po przerwie zmarnowali Kujawa i Żwir. Po strzale tego pierwszego piłka minimalnie minęła prawy słupek Bieszczada. Także znakomitą okazję miał w 67. minucie Grzegorz Lech, jednak kolejną kapitalną interwencją popisał się bramkarz Czarnych Wilków.
Niewykorzystane sytuacje mogły się zemścić na gospodarzach. Marek Opałacz zagrywał piłkę z rzutu wolnego, głową uderzał Wróbel, ale futbolówka po jego uderzeniu trafiła jedynie w słupek.
Do ostatniej minuty Stomil walczył o pierwszy komplet punktów tej wiosny, jednak wszystkie próby spełzły na niczym. Oba zespoły musiały zadowolić się podziałem punktów. Na rehabilitację podopieczni Mirosława Jabłońskiego będą mieć okazję już za tydzień, gdy na własnym boisku skonfrontują się z Wigrami Suwałki