Bereszyński: Jedziemy do Krakowa po trzy punkty
- To będzie fajny mecz. A jedziemy do Krakowa po trzy punkty i jestem przekonany, że je zdobędziemy. Naszą drużynę na pewno na to stać - zapewnia przed meczem z Wisłą piłkarz Lecha Poznań, Bartosz Bereszyński.
Może się zdarzyć, że wybiegniesz w pierwszej jedenastce Kolejorza w meczu z Wisłą. Jesteś na to przygotowany?
Jestem gotowy na każde spotkanie, a kiedy dostanę szansę, to już jest decyzja trenera. Na treningach staram się pracować jak najlepiej, aby skuteczność była coraz lepsza i jestem przekonany, że w końcu przyjdą tego efekty. A czy wybiegnę w pierwszym składzie, przekonamy się w piątek.
Wcześniej nie miałeś okazji grywać w wyjściowej jedenastce i byłeś tylko zmiennikiem. W poprzednim sezonie byłeś wypożyczony do Warty, gdzie grałeś dość regularnie. Czy teraz ta sytuacja Cię zadowala?
Od małego chciałem grać w Lechu i te moje marzenia się spełniają. Powrót z wypożyczenia to była dobra decyzja, chociaż dzisiaj może tych minut na boisku nie spędziłem zbyt wiele. Wierzę jednak, że ciężką pracą można sobie wy-walczyć miejsce w drużynie i ja do tego dążę ze wszystkich sił.
Jak zareagowała szatnia Lecha na porażkę z Jagiellonią?
To była sportowa złość, bo każdy z nas od razu po meczu nie mógł się doczekać piątkowego spotkania, żeby się zrehabilitować przed kibicami i samym sobą. Chcemy wygrać z Wisłą i w jakiś sposób zmazać tę plamę.
Teraz Wisła może się okazać jeszcze trudniejszym rywalem.
Na pewno jest to mocny zespół, mający w swoim składzie bardzo dobrych zawodników. Od wielu lat pojedynki Lecha z Wisłą były szlagierami polskiej piłki i nie zmienia tego obecna pozycja krakowian w ligowej tabeli. To będzie fajny mecz. A jedziemy do Krakowa po trzy punkty i jestem przekonany, że je zdobędziemy. Naszą drużynę na pewno na to stać.