menu

Beniaminek z Oławy zabrał Bytovii kolejne punkty

15 października 2012, 13:00 | Marcin Rekowski/Dziennik Bałtycki

Po ubiegłotygodniowej porażce zawodnicy z Bytowa wyjechali do oddalonej o 450 km Oławy, aby pokonać kolejnego beniaminka. Zadanie postawione Bytovii w starciu z miejscowym MKS nie zostało zrealizowane.

Bytovia Bytów zremisowała w Oławie
Bytovia Bytów zremisowała w Oławie
fot. Aqatka / Piotr Kwiatkowski

Gospodarze od pierwszych minut dzielnie bronili swojej bramki, próbując jednocześnie zaskoczyć naszą drużynę kontratakiem. Zawodnicy Bytovii nie pozostali dłużni, co potwierdziło się już w 26 minucie meczu. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego wykonywanego przez kapitana Wojciecha Piętę piłka trafiła na 6 metr do Łukasza Kowalskiego, który strzałem głową nie dał szans bramkarzowi MKS-u Oława. Od tego momentu było już trudniej o bramki, ponieważ z powodu kontuzji boisko musiał opuścić najlepszy snajper Druteksu-Bytovii, Robert Hirsz.

Kiedy wydawało się, że wystarczy już tylko utrzymać wynik do końca meczu, w 65 minucie Dawid Lipiński przedarł się przez defensywę Walkusza i umieścił piłkę w siatce bramki Gostomskiego. Liczne ataki gospodarzy, jak również kontry zespołu z Bytowa, nie doprowadziły do zmiany wyniku.

Apetyty z pewnością były większe. Plan był taki, aby powrócić na pozycję lidera. Tymczasem Walkusz i jego ekipa wrócili do Bytowa z jednym punktem i statusem drużyny niepokonanej na wyjeździe. W kolejnym pojedynku zespół zmierzy się u siebie z Calisią.

- Mimo że zespół z Oławy okupuje dolne rejony tabeli, to jednak postawił trudne warunki przed nami. Mecz toczył się dobrze, bo prowadziliśmy od 26 minuty po bramce Kowalskiego. Do przerwy mieliśmy jeszcze jedną sytuację, gdzie sędzia powinien podyktować rzut karny za zagranie ręką obrońcy gospodarzy, ale niestety tego nie zrobił - krytykuje trener Walkusz. - Trzeba przyjąć ten jeden punkt. Tym bardziej że wyniki w tabeli również dobrze się ułożyły. Przed nami kolejne spotkania i trzeba szukać punktów. Czujemy niedosyt. Stare piłkarskie porzekadło mówi: "Nie możesz meczu wygrać, to go zremisuj". Gdybyśmy tak zrobili w zeszłym tygodniu z Rypinem, to dzisiaj byśmy byli w zupełnie innej sytuacji.

MKS Oława - Drutex-Bytovia 1:1 (0:1)

Bramki: 0:1 - Łukasz Kowalski (26), 1:1 - Dawid Lipiński (65)

Drutex-Bytovia: Gostomski - Kowalski, Wróbel, Łapigrowski, Szmidke, Kaganek, Pietroń, Kajca, AmbroziakI, Pięta (80 Kołodziejski), Hirsz (30 Pytlak, 71 BarbosaI)

Dziennik Bałtycki