menu

Beniaminek 1. ligi pokazał, jakie braki ma GKS Bełchatów

14 lipca 2015, 11:21 | Paweł Hochstim/Dziennik Łódzki

Piłkarze GKS przegrali w meczu sparingowym z beniaminkiem pierwszej ligi MKS Kluczbork. Rafał Ulatowski testował dziesięciu piłkarzy.

GKS Bełchatów rozpoczął przygotowania do nowego sezonu
GKS Bełchatów rozpoczął przygotowania do nowego sezonu
fot. Damian Agatowski

Pożegnanie niegodne legendy. Iker Casillas przechodzi z Realu do Porto [VIDEO]

Coraz mniej czasu do rozpoczęcia sezonu w pierwszej lidze, a kibice GKS Bełchatów mogą z każdym dniem odczuwać większy niepokój. Tydzień, w którym bełchatowski zespół stracił większość - o ile nie wszystkich - najbardziej wartościowych graczy, zakończył się wyraźną porażką z beniaminkiem pierwszej ligi.

Jeśli są jeszcze kibice GKS, którzy liczą, że drużyna w najbliższym sezonie będzie walczyła o powrót do T-Mobile Ekstraklasy, powinni jak najszybciej zmienić myślenie, by nie przeżyć rozczarowania. Zresztą otwarcie mówi o tym także trener Rafał Ulatowski, który buduje kompletnie nowy zespół.

Z zespołu GKS, który był budowany przez ostatnich kilka lat została tylko nazwa - nowe są władze klubu, trener i piłkarze. Z zawodników, którzy odgrywali ważne role w poprzednim sezonie został tylko Patryk Rachwał oraz kontuzjowany Damian Szymański. W kadrze jest także kontuzjowany niemal od roku Mateusz Mak oraz Łukasz Wroński, który od czasu do czasu pojawiał się na boisku. Pozostali gracze albo byli rezerwowymi, albo grali w innych, najczęściej słabszych klubach.

W sobotnim meczu z MKS Kluczbork, który odbył się na jednym z bocznych boisk bełchatowskiego klubu, Ulatowski testował dziesięciu piłkarzy - Macieja Krakowiaka i Szymona Zgardę z Widzewa, Krzysztofa Szulca z kanadyjskiego Winnipeg Juventus, Marcina Wdowiaka ze Śląska Wrocław, Jakuba Bolisęgę z Lechii Dzierżoniów, Szymona Sidorowicza z Energetyka Gryfino, Filipa Brzostowskiego z Warty Poznań, Adama Nagórskiego z Vinety Wolin, Mateusza Września z Zagłębia Sosnowiec i Huberta Tomalskiego z Pogoni Siedlce. Większa część z nich na pewno egzaminu nie zdała, więc można spodziewać się, że w najbliższym tygodniu na treningach spadkowicza z T-Mobile Ekstraklasy pojawią się kolejni kandydaci do gry w pierwszej lidze.

Nie da się ukryć, że wyprowadzenie na prostą GKS dla dyrektora sportowego Jacka Krzynówka i trenera Rafała Ulatowskiego jest sporym wyzwaniem, bo niewiele było przypadków w polskim futbolu, by z klubu w trakcie jednego okienka transferowego odeszło aż 18 piłkarzy! A na tym może się nie skończyć, bo wcale nie jest jeszcze przesądzone, że w GKS zostaną Szymański, czy Mak. Na razie nowych jest dwóch obrońców - Vaclav Cverna z czeskiej drugiej ligi i młodzieżowy reprezentant Polski Lukas Klemenz, który rundę wiosenną poprzedniego sezonu spędził w ekstraklasowej Koronie Kielce.


GKS Bełchatów - MKS Kluczbork 0:2

Gole:

0:1 Piotr Giel (49)
0:2 Michał Kojder (92)

GKS: Krakowiak (75, Lenarcik) - Witasik (60, Szulc), Michalski (60, Wdowiak), Cverna (46, Stolarczyk), Flis (60, Bolisęga) - Rachwał (75, Klemenz), Zgarda (46, Sidorowicz) - Wroński (60, Zięba), Brzostowski (75, Nagórski), Wrzesień (46, Szymorek) - Bartosiak (60, Tomalski).

Dziennik ŁódzkiTrener: Rafał Ulatowski.


Polecamy