Joao Nunes podsumowuje sezon. "Rozpoczęliśmy rozgrywki, mając wysokie cele"
W ubiegłą sobotę zakończyła się Ekstraklasa. Lechia w tym sezonie walczyła do przedostatniego spotkania o utrzymanie. - Ten sezon był trudny dla wszystkich, zarówno dla nas, jak i dla naszych fanów. Rozpoczęliśmy rozgrywki, mając wysokie cele, w kolejnych częściach sezonu plany się zmieniały, ale cały czas były ambitne – powiedział Joao Nunes, obrońca Lechii Gdańsk.
fot. Fot Arkadiusz Gola / Polskapresse
Lechia Gdańsk znalazła się na pozycji bezpośrednio zagrożonej spadkiem jeszcze podczas rundy zasadniczej – po porażce z Koroną Kielce. Gdańszczanie odbili się od dna, wygrywając w jednym tygodniu dwa spotkania z gdyńską Arką. Następne spotkanie Lechia zremisowała bezbramkowo z Cracovią. Biało-zieloni znów zaczęli przegrywać – najpierw ze Śląskiem, a później z Bruk-Betem. Lechia utrzymała się dzięki wygranej 2:0 z Piastem Gliwice i remisie z Pogonią Szczecin 1:1.
- Czujemy się trochę lepiej. Każdy z nas po meczu z Termaliką zdawał sobie sprawę, że potrzebujemy punktów. Nie było łatwo, ale podnieśliśmy głowy do góry i walczyliśmy w kolejnych spotkaniach. Zależało nam, by szybko wyjaśnić sytuację i zapewnić sobie utrzymanie w Ekstraklasie – powiedział Joao Nunes. - Ten sezon był trudny dla wszystkich, zarówno dla nas, jak i dla naszych fanów. Rozpoczęliśmy rozgrywki, mając wysokie cele, w kolejnych częściach sezonu plany się zmieniały, ale cały czas były ambitne. Po słabym początku, gdzie długo czekaliśmy na pozytywne rezultaty, frustracja narastała. Żaden z nas nie myślał, że będzie musiał walczyć o utrzymanie, ale wyszliśmy z trudnej sytuacji – opowiada.
Nunes sklasyfikowany jest jako środkowy obrońca. Trener Piotr Stokowiec, który wystawia zawodnika na boku obrony.
- Czuję się bardziej komfortowo na środku obrony, gdzie wydaje mi się, że mogę dać więcej od siebie drużynie. Jednak nie mam nic przeciwko decyzjom trenera, który potrzebuje mnie na prawej, czy lewej stronie obrony. Cieszę się z czasu, który mogę spędzać na murawie. Zawsze staram się być możliwie najlepszy, by pomóc kolegom na boisku.
Działania Piotra Stokowca wskazują na rewolucję w Lechii Gdańsk w przyszłym sezonie. Klub opuściło pod wodzą nowego trenera sześciu zawodników: Marco Paixao, Jakub Wawrzyniak, Grzegorz Kuświk, Oliver Zelenika, Mato Milos oraz Simeon Sławczew.
- Jesteśmy zmęczeni trudnym sezonem. Myślę, że te wakacje będą dobre dla wszystkich. Odpoczną nogi, odpocznie głowa i wrócimy do Gdańska, by dobrze przygotować się do kolejnego sezonu – zapowiada Joao Nunes.
Ariel Borysiuk po meczu Pogoń - Lechia: Zrealizowaliśmy nasz cel