Bednarz: Mam nadzieję, że ci ludzie nie pojawią się na Wiśle do końca swojego życia
- Mam nadzieję, że ci ludzie dotrzymają słowa i oni na mecz z Zawiszą nie przyjdą i być może zrobią nam uprzejmość i nie pojawią się tutaj już do końca swojego życia - tak w rozmowie z Radiem Kraków Jacek Bednarz, prezes Wisły Kraków, skomentował oświadczenie Stowarzyszenia Kibiców Wisły Kraków, które zamierza bojkotować kolejny mecz Wisły z Zawiszą Bydgoszcz.
fot. Andrzej Banaś / Gazeta Krakowska
O planowanym bojkocie meczu Wisły z Zawiszą Bydgoszcz członkowie SKWK poinformowali na swojej stronie. "Każdy szanujący się sympatyk naszego klubu nie może mieć wątpliwości, gdzie nie iść w piątkowy wieczór. Pojawienie się na stadionie przy Reymonta 22 to jawne sprzedanie swoich kolegów po szalu" - napisali w oświadczeniu.
SKWK zarzuca również prezesowi Wisły, że kibiców "Białej Gwiazdy" zastąpił funkcjonariuszami policji. Chodzi o to, że policja w porozumieniu z klubem podjęła decyzję, by na trybunach podczas meczów Wisły znaleźli się nieumundurowani policjanci. To skutek sytuacji, do której doszło m.in. na ostatnim meczu Wisły z Ruchem Chorzów.
Członkowie SKWK w swoim oświadczeniu twierdzą, że wcale nie chcieli bojkotować meczów "Białej Gwiazdy", ale zostali do tego zmuszeni: "Zmuszeni przez osobę, która źle życzy Wiśle, która w bezpardonowy sposób rozpoczęła wojnę z kibicami. Na szczęście jego dni w naszym klubie są już policzone. Nikt jeszcze w Polsce z fanatykami nie wygrał".
Koszykówka. Puchar Polski. Trwają gorące dyskusje o kształcie rozgrywek