Świetnie wykonany karny "Lewego"! Bayern awansował do półfinału Pucharu Niemiec i zagra z... Borussią!
Podopieczni Pepa Guardioli pokonali po karnych Bayer Leverkusen w ćwierćfinale DFB Pokal. Przez 120 minut kibice obejrzeli dosyć przeciętne widowisko bez bramek. Całe spotkanie rozegrał Robert Lewandowski, który pewnie wykorzystał swoją jedenastkę. W półfinale Bayern zagra z Borussią Dortmund, która wyeliminowała Hoffenheim. BVB i ekipa z Monachium mierzyły się ze sobą w ostatni weekend w meczu Bundesligi, w którym po golu "Lewego" zwyciężyli zawodnicy Josepa Guardioli.
fot. twitter.com
Początek meczu sugerował, że piłkarze obu zespołów myślami jeszcze są przy świątecznych stołach. Akcje były niemrawe, wolne i niezbyt groźne. Optyczną przewagę w pierwszym kwadransie miał Bayer, głównie za sprawą aktywnego Wendella, jednak kompletnie nic z tego nie wynikało. W 34 minucie boisko opuścił kontuzjowany Mehdi Benatia, jego miejsce zajął Sebastian Rode i dzięki temu Bayern przejął kontrolę nad środkiem pola. Efektem tego była świetna okazja Thomasa Muellera. Niemiec przyjął piłkę na piątym metrze przed bramką Bernda Leno, ale uderzył prosto w niego.
Po przerwie tempo meczu nieco wzrosło, ataki gospodarzy napędzał głównie Karim Bellarabi. Strzały Niemca seryjnie lądowały na trybunach i wynik się nie zmieniał. Powinien natomiast zmienić się w 60. minucie, kiedy to Robert Lewandowski zdobył gola głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Bramka jednak nie została uznana, gdyż sędzia z sobie tylko znanych przyczyn odgwizdał faul Polaka. Po chwili znowu w roli głównej wystąpił Bellarabi, który w świetnej okazji nie zdołał pokonać Manuela Neuera. W odpowiedzi groźny strzał oddał Lewandowski, ale ponownie świetnie zachował się Leno. Do końca regulaminowego czasu gry już wiele się nie wydarzyło, może poza wejściem karate Thiago Alcantary. Hiszpanowi się upiekło i za to wejście obejrzał tylko żółtą kartkę.
Dogrywka obfitowała w fizyczną walkę, składnych akcji było jak na lekarstwo. Bardziej aktywni byli jednak Bawarczycy, którzy powinni objąć prowadzenie, po tym jak Goetze otrzymał piłkę na trzecim metrze, ale fatalnie spudłował. Groźny strzał oddał jeszcze Juan Bernat, ale Bernd Leno był dziś świetnie dysponowany. O awansie miały zatem zadecydować jedenastki, które jak wiadomo nie są domeną „Aptekarzy”.
W karnych lepsi okazali się Bawarczycy, którzy wykorzystali wszystkie jedenastki. Jako drugi do piłki podszedł Robert Lewandowski i pewnym strzałem pokonał bramkarza. W Bayerze już pierwszej jedenastki nie wykorzystał Josip Drmić i mimo, że następni gracze już się nie mylili, Bayer przegrał kolejne karne w tym sezonie, a do półfinału awansował faworyzowany Bayern.