Potencjalni rywale Wisły - na kogo najlepiej trafić?
Przedstawiamy sylwetki pięciu klubów, z którymi Wisła Kraków może zmierzyć się w decydującej fazie walki o Ligę Mistrzów. Na kogo Waszym zdaniem najlepiej trafić?
BATE Borysów (Mistrz Białorusi)
BATE jest pierwszym w historii białoruskim klubem, który przebił się do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Miało to miejsce w 2008 roku. W grupie grali z Realem Madryt, Juventusem Turyn i Zenitem St. Petersburg. BATE zgromadziło trzy punkty i zajęło ostatnie miejsce. Mimo dość wysokiego miejsca w rankingu, wydaje się, że w starciu z Białorusinami Wisła miałaby bardzo duże szanse na awans. Zwłaszcza, że krakowianie grali już z tą drużyną w zimie i pokonali ją podczas przygotowań do sezonu. W III rundzie Białorusini wyeliminowali Ekranas Poniewież (0:0 na wyjeździe i 3:1 u siebie).
Maccabi Hajfa (Mistrz Izraela)
Klub z Hajfy jest pierwszym izraelskim zespołem, który zagrał w fazie grupowej Ligi Mistrzów. W meczach z Bayernem Monachium, Juventusem Turyn i Bordeaux Izraelczycy nie ugrali jednak punktu. Ba, nie strzelili nawet bramki! Wisła ma dobre doświadczenia z rywalizacji z izraelskimi przeciwnikami. Potrafiła przecież nie tak dawno rozbić Beitar Jerozolima. Szanse w starciu z Maccabi trzeba byłoby ocenić jako pół na pół. Mistrz Izraela w III rundzie męczył się ze słoweńskim Mariborem, ale ostatecznie po wynikach 2:1 u siebie oraz 1:1 na wyjeździe przebił się do IV rundy.
Dinamo Zagrzeb (Mistrz Chorwacji)
Dla mistrzów Chorwacji gra w Lidze Mistrzów nie byłaby nowością. Grali w niej już dwa razy. Tylko, że ostatni raz miało to miejsce ponad dekadę temu. Dzisiaj Dinamo nie wydaje się już tak silnym zespołem i na pewno leży w zasięgu "Białej Gwiazdy". Problem mogą stanowić kibice tej drużyny, bo "Bad Blue Boys" cieszą się złą sławą w Europie, choć na stadionie Maksimira potrafią stworzyć prawdziwy bałkański kocioł. Dinamo do IV rundy awansowało, wygrywając z HJK Helsinki - podobnie jak Wisła - oba swoje mecze w III rundzie. 2:1 na wyjeździe i 1:0 u siebie.
APOEL Nikozja (Mistrz Cypru)
Nie tak odległe to czasy gdy Wisła bardzo pewnie eliminowała mistrza Cypru (wtedy Omonię Nikozja). Minęło jednak parę lat i dzisiaj absolutnie nie można lekceważyć piłkarzy z Wyspy Afrodyty. APOEL grał zresztą nie tak dawno w Lidze Mistrzów i radził sobie w niej całkiem, całkiem. Mimo iż zespół ten w sezonie 2009/10 zajął ostatnie miejsce w grupie z dorobkiem trzech punktów, to niewiele brakowało, aby uplasował się na trzeciej pozycji i zagrał w Lidze Europy. W III rundzie APOEL wyeliminował Slovana po 0:0 u siebie i 2:0 w Bratysławie.
FC Kopenhaga (Mistrz Danii)
Nie tylko z racji najwyższego rozstawienia, Kopenhaga jest najtrudniejszym rywalem, na jakiego może trafić Wisła. W poprzednim sezonie Duńczycy bardzo dobrze grali w Lidze Mistrzów. W rywalizacji z Barceloną, Rubinem Kazań i Panathinaikosem Ateny Kopenhaga musiała uznać wyższość jedynie Barcelony. Duńczycy jednak zremisowali z nią na własnym terenie. W 1/8 finału wyeliminowała ich Chelsea. Awans do IV rundy Kopenhaga wywalczyła wygrywając z Shamrock Rovers 1:0 u siebie i 2:0 na wyjeździe.
Źródło: Gazeta Krakowska