Od 2:0 do... 4:4! Bayer przespał pół meczu, ale zremisował z Romą Szczęsnego [ZDJĘCIA]
Piłkarze Romy zremisowali w meczu 3. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów z Bayerem Leverkusen 4:4, choć po 20 minutach przegrywali 0:2. Całe spotkanie w drużynie z Rzymu rozegrał Wojciech Szczęsny.
Spotkanie zaczęło się idealnie dla gospodarzy. Już w 3. minucie strzałem z rzutu karnego wynik spotkania otworzył Javier "Chicharito" Hernandez, który pewnym uderzeniem w swoją lewą stronę pokonał Wojciecha Szczęsnego, który rzucił się w przeciwny róg bramki. To nie był jednak koniec dobrych wieści dla fanów Bayeru na początku meczu, bowiem w 19. minucie "Aptekarze" mieli już przewagę dwóch goli. Do siatki Romy ponownie trafił Hernandez. Meksykanin tym razem na raty pokonał Szczęsnego.
Od 30. minuty sytuacja zaczęła się diametralnie zmieniać. Dwukrotnie sprytem i czujnością w polu karnym przeciwnika wykazał się Daniele De Rossi. Reprezentant Włoch najpierw wykorzystał okazję po rzucie rożnym, a kilka minut później skutecznie dołożył nogę po dośrodkowaniu z rzutu wolnego w wykonaniu Miralema Pjanicia.
10 minut po przerwie Bośniak już nie dogrywał piłki, a uderzył bezpośrednio na bramkę Bernda Leno. Futbolówka wpadła w okienko i Roma prowadziła 3:2. 20 minut później wydawało się, że jest już po meczu. Po akcji Gervinho dwubramkową przewagę Romie zapewnił Iago Falque.
W 80. minucie Bayer przypomniał sobie jednak pierwsze 20 minut meczu, po których przestał grać. Wspomnienia te natchnęły Niemców do strzelania bramek. Najpierw w 84. minucie fenomenalnym strzałem z rogu pola karnego w samo okienko popisał się Kevin Kampl, a chwilę później do wyrównania strzałem do pustej bramki z bliskiej odległości doprowadził Admir Mehmedi.