Bartosz Wiśniewski: Wykorzystaliśmy ostatnią szansę, którą dał nam trener
Logowanie
Komentarze (3)
NSA17 sierpnia 2012, 13:53bostwan-czemu sie dziwisz,ze ten [***] musi grac,przeciez powiedzial trener na spotkaniu z kibicami,ze gdyby nie tatus tego beztalencia to w SANDECJI byly by jeszcze wieksze problemy z pieniedzmi.Czyli tatus placi a [***] pajacuje na murawie,ale ta rodzinka LESNIAKOW musi byc prostacka,na chama ladowac synka do druzyny-gdzie xkurwa honor,ambicja,samokrytyka.AMATORKA!!!!!
bostwan17 sierpnia 2012, 11:45Nie mam nic do trenera ale coś było nie tak. Prowadząc na wyjeżdzie 1;0 w doliczonym czasie gry trener zazwyczaj wprowadza zawodnika,ktory potrafi przytrzymać piłkę, blokuje dostep do pilki,celnie podaje, a nasz trener wprowadza najwieksze beztalencie jakie ma na ławce. Rozumię że mecz w telewizji,że tatuś nakazuje promować synusia, ale ludzie,tu chodzi o dobro druzyny a nie lansowanie kogoś kto reprezenyuje poziom 4-ligi.
asds17 sierpnia 2012, 11:31Wszystko ok,tylko gdzie są zmiennicy,wystarczy że któryś z pomocników zlapie kontuzje lub kartki to gramy w dziesiątkę bo Leśniak jak wchodzi to osłabia drużynę, Kosiorowski bez formy a Szeliga to poziom podobny do naszego asa "buły"





