Bartosz Jaroch wypożyczony do Znicza Pruszków
Grający w roli beniaminka Znicz Pruszków nie najlepiej wszedł w aktualny sezon. Dwie porażki w dwóch kolejnych spotkaniach mogą martwić lokalnych kibiców oraz włodarzy zespołu. Nic więc dziwnego, że korzystając z otwartego jeszcze okienka transferowego, zdecydowano się sprowadzić posiłki. W ramach wypożyczenia do drużyny dołączył Bartosz Jaroch.
fot. PAWEL SKRABA / POLSKAPRESS
W Pruszkowie młody obrońca ma spędzić rok, po czym wróci do Podbeskidzia. W zespole z Bielska-Białej nie miał szans na regularna grę, a podwarszawski zespół może to zapewnić. Zwłaszcza, że w jego wieku zbieranie meczowych minut i co za tym idzie doświadczenia może okazać się kluczowe. Bartosz Jaroch ma 21 lat, lecz w dorosłej piłce występował już w pięciu klubach. Do zespołu Górali trafił przed rokiem. To właśnie w ich barwach zadebiutował w Ekstraklasie. Na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Polsce zagrał w sześciu spotkaniach, czterokrotnie wychodząc w pierwszym składzie.
Na południe Polski trafił z Olimpii Grudziądz. Tam również długo nie zagrzał miejsca – spędził w niej zaledwie sezon. Okazał się on jednak kluczowym w jego życiu. Obrońca zagrał w aż 27 spotkaniach i co niecodzienne na jego pozycji, aż pięciokrotnie wpisał się na listę strzelców, a dwukrotnie asystował przy golach kolegów. To właśnie te niezłe statystyki sprawiły, że na zapleczu Ekstraklasy występował zaledwie rok. Wcześniej występował bowiem w jeszcze niższych klasach rozgrywkowych, grając w barwach Radomiaka Radom, Resovii Rzeszów oraz Polonii Przemyśl.
To, że kiedyś będziemy oglądać go w Ekstraklasie, przewidzieć można było praktycznie od urodzenia. Bartosz Jaroch futbol ma we krwi. Piłkarzem jest także jego ojciec, Waldemar, przez lata występujący w Polonii Przemyśl. Grą w piłkę zajmuje się także jego stryjeczny brat, zaledwie osiemnastoletni Gracjan, który przywdziewa trykot Pogoni Szczecin.
